Miarka się przebrała, mówią ludzie. Morderstwa policyjne, wywożenie nastolatek do lasu w celach seksualnych, przemyt broni przez komendanta głównego i wreszcie bicie kobiet metalowymi pałkami czy napady na opozycję. Dość tego! Policja wymaga poważnych zmian, zaczynając od samej góry.
Policjanci nie mogą być od władzy zależni w sposób, do którego doprowadził PiS. Dzisiaj nie ma wyjścia, trzeba dać przykład i wyczyścić tą formację od góry do dołu. Trzeba zakończyć festiwal arogancji, chamstwa i zwykłego łamania prawa. Policja jest Polsce potrzebna, ale policja dla Polaków, chroniąca nas przed przestępcami – także tymi z polityki.
Dzisiaj podległość, serwilizm, lizanie tylnej części ciała i wazelina stały się elementami systemu współpracy policji z PiS. Wystarczy przypomnieć Jarosława Zielińskiego i jego konfetti. To kwintesencja głupoty, tak jak głupotą mundurowych jest uczestniczenie w tańcu na trumnach każdego 10 dnia miesiąca z powodu wysłania przez Kaczyńskiego brata do Smoleńska.
Policję oczyścić może tylko nowy, zdecydowany i niezależny minister spraw wewnętrznych. Po upadku PiS znajdzie się taki człowiek a wazeliniarze władzy gorzko pożałują kolaboracji. Wyrzucenie bez prawa emerytury to i tak finalna kara…