Politycy chcą budować, inwestorzy zarabiać, a mieszkańcy się buntują. „Dla nas jest tylko smród”
Zdjęcie: Biogazownia w Tończy na Mazowszu Źródło: Wprost / Piotr Barejka
Dla polityków to zielona energia, lepsza choćby niż ta ze słońca czy wiatru, dla inwestorów, często zagranicznych, intratny biznes, a dla okolicznych mieszkańców – brud, smród, i hałas. Protesty wybuchają niemal wszędzie, gdzie pojawia się plan budowy biogazowni. Mieszkańcy...