Tysiące Polaków może niespodziewanie otrzymać wyższe rachunki za podatek od nieruchomości. Wszystko przez zmiany, które weszły w życie. Wyjaśniamy, czy Cię to dotyczy.

Fot. Warszawa w Pigułce
Nowelizacja ustawy o podatkach i opłatach lokalnych miała uporządkować chaos wokół opodatkowania budowli. W praktyce okazało się jednak, iż nowe przepisy rodzą kolejne wątpliwości. Tym razem w centrum zainteresowania fiskusa znalazły się kamery monitoringu, które w określonych sytuacjach mogą zostać uznane za budowle podlegające opodatkowaniu.
Twoja kamera może okazać się budowlą podlegającą podatkowi
Kluczowe znaczenie ma sposób, w jaki system monitoringu został zainstalowany. Opodatkowaniu podlegają budowle lub ich części związane z prowadzeniem działalności gospodarczej. Problem pojawia się wtedy, gdy kamery montowane są na specjalnych konstrukcjach wsporczych.
Według nowej definicji budowli, za taką może zostać uznana instalacja kamer zamontowana na słupach, masztach czy innych konstrukcjach wymagających fundamentów. System monitoringu stanowi budowlę i podlega stosownemu opodatkowaniu od nieruchomości. Nie chodzi jednak o samą kamerę czy inne podobne urządzenie, ale o instalację, na której jest zainstalowane.
Ważne rozróżnienie dotyczy sposobu montażu. Kamery przyłączone bezpośrednio do budynków, ogrodzeń czy innych już istniejących obiektów nie podlegają dodatkowej opłacie. Problemy zaczynają się, gdy właściciel decyduje się na budowę osobnej konstrukcji wsporczej specjalnie pod monitoring.
Firmy zapłacą, właściciele domów mogą spać spokojnie
Najważniejszą informacją dla właścicieli nieruchomości prywatnych jest fakt, iż opodatkowanie dotyczy wyłącznie obiektów związanych z działalnością gospodarczą. jeżeli monitoring jest instalowany na prywatnej posesji, to niezależnie od tego, czy posiada elementy budowlane, nie będzie podlegał opodatkowaniu.
To oznacza, iż właściciele domów jednorodzinnych, wspólnot mieszkaniowych czy osiedli nie muszą obawiać się dodatkowych kosztów. choćby jeżeli zdecydują się na montaż kamer na specjalnie wybudowanych słupach, podatek ich nie dotknie, o ile monitoring służy wyłącznie celom prywatnym.
Zupełnie inna sytuacja dotyczy przedsiębiorców. W przypadku firm każda kamera zamontowana na osobnej konstrukcji może oznaczać konieczność zapłaty podatku od nieruchomości. Dotyczy to szczególnie sytuacji, gdy monitoring jest zintegrowany z systemami ochrony obiektów przemysłowych, magazynów czy centrów handlowych.
Stawka podatku może boleć przedsiębiorców
Firmy, które będą musiały zapłacić podatek od konstrukcji monitoringu, muszą liczyć się z wysokimi kosztami. Stawka podatku od nieruchomości w zakresie budowli to 2 proc. wartości budowli. Dla przedsiębiorców oznacza to miesięczne raty płacone do 15. dnia każdego miesiąca.
Obliczenie dokładnej kwoty zależy od wartości całej instalacji monitoringu wraz z konstrukcją wsporczą. jeżeli system wraz ze słupami, masztami i fundamentami zostanie wyceniony na 50 tysięcy złotych, roczny podatek wyniesie 1000 złotych. To dodatkowy koszt, którego wiele firm mogło nie przewidzieć w budżetach na 2025 rok.
Chaos interpretacyjny trwa, ministerstwo milczy
Podobne problemy interpretacyjne wystąpiły już wcześniej przy ogrodzeniach, gdzie Ministerstwo Finansów musiało wydawać dodatkowe wyjaśnienia. Eksperci wskazują, iż kwestia monitoringu również może wymagać doprecyzowania przepisów lub wydania oficjalnych interpretacji.
Wątpliwości w tym zakresie mogą prowadzić do sporów z organami podatkowymi, dlatego zaleca się konsultację z ekspertami w dziedzinie prawa podatkowego. Przedsiębiorcy planujący rozbudowę systemów zabezpieczeń powinni szczególnie uważnie analizować sposób montażu kamer.
Problem polega na tym, iż nowe przepisy są interpretowane różnie przez poszczególne urzędy. To może prowadzić do sytuacji, gdzie dwie identyczne instalacje w różnych gminach będą traktowane odmiennie przez organy podatkowe.
Co to oznacza dla ciebie?
Jeśli jesteś właścicielem domu jednorodzinnego lub mieszkania, możesz spać spokojnie. Twój monitoring nie będzie kosztować dodatkowych pieniędzy, niezależnie od sposobu montażu. Nowe przepisy dotyczą wyłącznie działalności gospodarczej.
Inaczej wygląda sytuacja przedsiębiorców. Każda firma posiadająca monitoring zamontowany na osobnych konstrukcjach powinna pilnie skonsultować się z doradcą podatkowym. Może się okazać, iż trzeba będzie złożyć dodatkową deklarację i rozpocząć płacenie miesięcznych rat podatku.
Najlepszym rozwiązaniem dla firm planujących instalację monitoringu jest montaż kamer bezpośrednio na budynkach lub już istniejących ogrodzeniach. Pozwoli to uniknąć potencjalnych problemów z interpretacją przepisów i dodatkowych kosztów.
Warto też pamiętać, iż sytuacja może się jeszcze zmienić. jeżeli chaos interpretacyjny będzie się pogłębiał, Ministerstwo Finansów może zostać zmuszone do wydania dodatkowych wyjaśnień lub nowelizacji przepisów, podobnie jak miało to miejsce w przypadku ogrodzeń.