Podróże wiceprezydenta

2tk.pl 2 godzin temu

Wiceprezydent Kielc Bartłomiej Zapała wydał ponad 12 tysięcy złotych z publicznych pieniędzy na wyjazd z małżonką do Francji. Tak twierdzą rajcy miejscy Prawa i Sprawiedliwości. Zapowiadają, iż sprawa trafi do prokuratury. Żądają dymisji. Wiceprezydent Zapała odpiera zarzuty.

Bartłomiej Zapała, drugi wiceprezydent Kielc.
Fot. kielce.eu

Według radnych PiS wyjazd wiceprezydenta i jego żony do Paryża miał sfinansować Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie w Kielcach. Według dokumentów, do których dotarli, wyjazd „pod przykrywką konferencji” kosztował ponad 12 tysięcy złotych.

To trzymiesięczna pensja szeregowego pracownika Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Kielcach

– mówił Marcin Stępniewski, przewodniczący klubu Prawa i Sprawiedliwości w kieleckiej Radzie Miasta.

Jak przekazał kontrola przeprowadzona przez radnych PiS w siedzibie kieleckiego MOPR 7 marca wykazała, iż ubiegłoroczny czerwcowy wyjazd do francuskiej stolicy został w całości opłacony z publicznych pieniędzy, mimo iż ani wiceprezydent, ani jego żona nie są pracownikami tej instytucji.

Według radnych, oficjalnie wyjazd miał związek z projektem „YESVolunteer”, jednak pod tym pretekstem sfinansowana miała zostać prywatna wycieczka. Na spotkaniu projektowym, które mogło odbyć się online, było obecnych zaledwie 12 osób.

Pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie początkowo informowali, iż nie mogą sfinansować takiego wydatku, ponieważ ani wiceprezydent Bartłomiej Zapała, ani jego żona nie są pracownikami ośrodka. Pomimo tego wiceprezydent wymusił przygotowanie i opłacenie całego wyjazdu

– informował radny Wiesław Koza.

Co więcej, aby obejść procedury, pracownik Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie, który sam nie uczestniczył w wyjeździe, musiał pobrać zaliczkę na zakup euro, a następnie przekazać ją Bartłomiejowi Zapale. To wciągnięcie niewinnego człowieka w całą aferę

– dodał Koza.

Radni PiS informowali, iż od paryskiej eskapady minęło już osiem miesięcy, a pieniądze nie zostały zwrócone. Złożyli więc zawiadomienie do prokuratury w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa przez wiceprezydenta.

Prawo i Sprawiedliwość domaga się natychmiastowej dymisji Bartłomieja Zapały i kontroli wszystkich wyjazdów służbowych władz miasta. Radni skierują w tej sprawie wniosek do Komisji Rewizyjnej. Zakładają także, iż prezydentka Kielc Agata Wojda mogła nie wiedzieć o kontrowersyjnym wyjeździe swojego zastępcy.

Zapała odpiera zarzuty.

W nawiązaniu do rzekomych „sensacji”, które odkryli radni Prawa i Sprawiedliwości przeczytajcie proszę kilka słów wyjaśnienia. Moja ubiegłoroczna delegacja do Bobigny pod Paryżem odbyła się w ramach programu Interreg. Projekt napisany został jeszcze w poprzedniej kadencji i uwzględniał potrzeby wolontariatu młodzieżowego rozwijanego w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie w Kielcach. Miasto pozyskało w sumie kwotę blisko 200 tysięcy euro. Uczestniczyłem w tym spotkaniu jako przedstawiciel Kielc. W wyjeździe tym, za zgodą pani prezydent Kielc, uczestniczyła również moja żona, przy oczywistym dla nas warunku, iż wszystkie koszty związane z jej wyjazdem zostaną zwrócone ze środków prywatnych. Organizacją wyjazdu zajął się Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie, jedyna wówczas jednostka budżetowa w mieście, posiadająca sekcję wolontariatu. Uzgodniono, iż koszt tej organizacji wraz ze wszystkimi kosztami osobowymi rozliczony zostanie zgodnie z harmonogramem rozliczenia pierwszej transzy środków europejskich w ramach realizacji projektu Interreg. Ma to nastąpić do końca marca tego roku i jesteśmy w tej chwili w trakcie tego procesu. Między innymi w ramach tego projektu do Kielc przyjeżdżają dzisiaj przedstawiciele pięciu europejskich regionów, by tworzyć modelowe rozwiązania sprzyjające rozwojowi wolontariatu ludzi młodych. To wydarzenie objęte zostało Honorowym Patronatem Prezydencji Polski w Radzie Unii Europejskiej.

Zobacz koniecznie:

O tym się mówi

Idź do oryginalnego materiału