Zwolnienie z podatku Belki dla oszczędności do 100 tysięcy złotych może stać się faktem. Choć kolejne projekty zmian są odrzucane w Sejmie, rząd zapowiada własną reformę tego kontrowersyjnego podatku.
Fot. Warszawa w Pigułce
Zmiany mogą wejść w życie już w 2025 roku, co stanowiłoby pierwszą tak znaczącą modyfikację podatku od zysków kapitałowych od momentu jego wprowadzenia w 2002 roku.
20 lat obciążeń dla oszczędzających
Podatek od zysków kapitałowych, potocznie nazywany podatkiem Belki, został wprowadzony w 2002 roku przez ówczesnego ministra finansów Marka Belkę. Podatek Belki, czyli podatek od dochodów kapitałowych w Polsce, wynosi 19%. Obowiązuje on od zysków uzyskiwanych z:
- Lokaty bankowe – odsetki od kapitału ulokowanego na kontach oszczędnościowych i lokatach.
- Inwestycje – zyski z giełdy, funduszy inwestycyjnych, obligacji i innych instrumentów finansowych.
- Dywidendy – dochody z udziału w zyskach spółek.
Podatek ten jest automatycznie pobierany przez instytucje finansowe (np. banki, domy maklerskie) i odprowadzany do urzędu skarbowego. Oznacza to, iż inwestor czy oszczędzający nie musi samodzielnie go rozliczać w większości przypadków.
Walka o zmiany w Sejmie
W ostatnim czasie pojawiło się kilka propozycji reform podatku Belki. Konfederacja przedstawiła projekt zakładający zwolnienie z podatku oszczędności do 100 tysięcy złotych, jednak został on odrzucony w Sejmie ze względu na brak szczegółowych rozwiązań i pominięcie niektórych form inwestycji, takich jak akcje czy fundusze giełdowe. Koalicja Obywatelska również zapowiadała w 2023 roku częściową likwidację tego podatku, jednak obietnice te nie przełożyły się dotąd na konkretne działania legislacyjne.
Nowa propozycja rządowa
Obecnie rząd Zjednoczonej Prawicy przygotowuje własną wersję reformy. Głównym założeniem ma być częściowe zwolnienie z podatku oszczędności nieprzekraczających 100 tysięcy złotych. Eksperci zwracają jednak uwagę na konieczność znalezienia równowagi między ulgami dla oszczędzających a stabilnością budżetu państwa. Zbyt radykalne obniżenie podatku mogłoby bowiem znacząco zmniejszyć wpływy do budżetu.
Problem podatku Belki staje się szczególnie istotny w obecnej sytuacji gospodarczej. Wysoka inflacja w połączeniu z niskim oprocentowaniem lokat bankowych sprawia, iż realne zyski z oszczędności są minimalne. Dodatkowe obciążenie 19-procentowym podatkiem często skłania Polaków do poszukiwania alternatywnych form inwestowania, w tym za granicą, gdzie systemy podatkowe bywają bardziej przyjazne dla inwestorów.
Rozwiązania przejściowe
Do czasu wprowadzenia zapowiadanych zmian, które według wstępnych planów mogą wejść w życie w 2025 roku, oszczędzający mogą korzystać z istniejących już rozwiązań podatkowych. Należą do nich między innymi Indywidualne Konto Zabezpieczenia Emerytalnego (IKZE), pozwalające na odliczenie wpłat od podstawy opodatkowania, czy Indywidualne Gwarantowane Zabezpieczenie Emerytalne (IGZE), gdzie część zysków może być zwolniona z podatku od zysków kapitałowych.
Planowana reforma podatku Belki może stanowić przełom w podejściu do oszczędzania w Polsce. najważniejsze będzie jednak wypracowanie rozwiązań, które z jednej strony zachęcą Polaków do większej aktywności inwestycyjnej w kraju, a z drugiej – nie zachwiają stabilnością finansów publicznych.