W powiecie przasnyskim zawiązał się społeczny komitet budowy pomnika upamiętniającego ofiary Urzędu Bezpieczeństwa, przed laty funkcjonującego w Przasnyszu. Pomysłodawcami są rodziny osób pokrzywdzonych przez terror reżimowego aparatu państwa. Pomnik miałby pojawić się w okolicy budynku, w którym przed laty funkcjonował Powiatowy Urząd Bezpieczeństwa Publicznego.
Obecnie przy ulicy Joselewicza znajduje się już kamień poświęcony ofiarom więzionym w okresie stalinizmu. Został on postawiony przez władze samorządowe przy okazji budowy parkingu. Apelowali o to społecznicy, bowiem wcześniej nikt tego miejsca nie upamiętnił. Kamień i znajdujący się na nim napis był uzgadniany z lokalnym historykiem i regionalistą.
Przedstawicielki komitetu budowy nowego pomnika były już z projektem na spotkaniu w starostwie powiatowym i w urzędzie miasta podczas posiedzenia komisji rady miejskiej. Inicjatorzy chcą posadowić pomnik na terenie należącym do miasta. Planują zebrać na ten cel środki z publicznych zbiórek i innych źródeł. Projekt wykonał artysta pochodzenia ukraińskiego. Przedstawia figurę matki boskiej trzymająca w objęciach ofiarę tamtego reżimu: wokół tej figury są umocowane betonowe płyty i ładnie w sposób skoordynowany ułożona z kamieni ścieżka. Wszystko ma prezentować się schludnie i estetycznie.
Z prośba o pomoc w pozyskaniu środków zewnętrznych na ten cel do Urzędu Miasta zgłosił się radny Jarosław Włodarczyk. – Wnoszę, aby urząd pomógł społecznemu komitetowi. Ogłoszony jest nabór wniosków o dotację z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego o nazwie rzeźba w przestrzeni publicznej dla niepodległej – zaapelował w czasie ostatniej sesji. Dodał, iż sprawa jest ważna dla niego również osobiście, bowiem członek rodziny radnego, również był katowany przez władze komunistyczne w budynku przy Joselewicza.
O komentarz do sprawy zwróciliśmy się do wiceburmistrza Łukasza Machałowskiego .
– Rodziny mają prawo podejmować takie inicjatywy. Ponieważ chodzi tu o posadowienie pomnika na publicznym terenie, instalacja ta, o ile oczywiście powstanie, musi być skonsultowana ze społeczeństwem i mieć zgodę Rady Miejskiej, tego bowiem wymaga ustawa – mówi nam zastępca burmistrza.
– Należy przy tym rozważyć godność, odpowiedniość miejsca (przy parkingu), a także sam jej kształt, wysokość i charakter. Są tam wykorzystane pewne elementy wizerunku sakralnego, co skutkuje tym, iż sprawa ma charakter religijny, a wobec regulacji o świeckości samorządu, dodatkowo okoliczność tę należy skonsultować z mieszkańcami. Teren jest w obszarze ochrony konserwatorskiej, więc należy także uzgodnić kształt pomnika z konserwatorem zabytków. Jak na razie nie wpłynęło do nas żadne oficjalne zawiadomienie w sprawie podejmowania takich działań. Potwierdzam natomiast, iż instalację zaprezentowano podczas posiedzenia Komisji Rady Miejskiej – dodaje Łukasz Machałowski.
ren