Podatek od fotowoltaiki nadchodzi. Bo w energetyce nie ma pieniędzy

11 miesięcy temu

Do końca rządów PiS zostało

{day} dni {hour} h : {min} m : {sec} s

Można odnieść wrażenie, iż rząd PiS składa się częściowo z idiotów. Wśród nich znajdują się osoby, które nie chcą, aby Polacy mieli własny darmowy prąd i dlatego wymyślają takie bzdury jak podatek od fotowoltaiki. Rząd, złapany za rękę, oczywiście zaprzecza, ale w rzeczywistości szykuje szereg bardzo niemiłych niespodzianek. W tym niesławny podatek od fotowoltaiki.

No bo ludzie nie mają prawa być niezależni! Dlatego każdy w Polsce, kto ma choćby jeden panel, będzie płacił „opłatę ekologiczną”, która ma zrekompensować pisowskim spółkom energetycznym utratę wpływów przez fotowoltaikę.

Oczywiście przed wyborami słyszymy same zaprzeczenia. Ale realnie spółki energetyczne ponoszą – w pisowskim modelu myślenia – straty przez tych, którzy owe panele zakupili. W systemie Kaczyńskiego nie ma miejsca na niezależność. Płacz i płać.

A to, iż Unia nie pozwala nakładać takich podatków? W oczach PiS Unia Europejska jest zła i zignorują jej prawo, bo przecież wiele wskazuje na to, iż Kaczyński i Morawiecki dążą do Polexitu…

Idź do oryginalnego materiału