Włoski pociąg dużych prędkości odjechał niemal godzinę przed planowanym czasem z dworca w Rzymie, by uniknąć opóźnienia. Wielu pasażerów przez to nie wsiadło do maszyny. Sprawa spotęgowała oburzenie społeczne po długiej serii utrudnień, związanych z protestami i awariami na kolei. Wyjaśnień domaga się minister infrastruktury i transportu Matteo Salvini.