Gdy PiS szedł do wyborów w 2015 r., to jego działacze zapewniali, iż skończą z nepotyzmem i kolesiostwem. A Jarosław Kaczyński wielokrotnie mówił, iż do polityki nie idzie się dla pieniędzy. Powtarzał te słowa choćby wtedy, gdy Zjednoczona Prawica obsadziła już mniej i bardziej najważniejsze stanowiska w spółkach skarbu państwa, agencjach, różnych funduszach, organizacjach lub fundacjach.
Dziennikarze "Wyborczej" z całej Polski stworzyli pisowską listę płac, by pokazać, jak ludzie partii Kaczyńskiego z nepotyzmu i kolesiostwa uczynili główny motyw swoich rządów. Pokazujemy czarno na białym, jak zuchwale partia rządząca zawłaszczyła państwo. Jak szerokie ma wpływy i jak zjednuje sobie sympatyków.