PiS szuka kandydata na prezydenta. Nowy warunek szczególnie zwraca uwagę

3 godzin temu
Wybory prezydenckie zbliżają się wielkimi krokami. Z ramienia Prawa i Sprawiedliwości startować nie może już jednak Andrzej Duda. W partii jeszcze nie wybrali, kto będzie nowym kandydatem, ale już mnożą się warunki względem tej osoby. Jeden z nich szczególnie zwraca uwagę.


O co chodzi? O zdrowie. Kandydat PiS musi wytrzymać trudy kampanii. – Prowadzony był szeroki wywiad medyczny. Czy są w dobrej kondycji, czy są w stanie wytrzymać trudy wielomiesięcznej kampanii – powiedział "Super Expressowi" jeden ze sztabowców PiS.

Tak PiS szuka kandydata na prezydenta


Przedstawiciel PiS zastrzegł jednak w rozmowie gazetą, iż nie są robione tak szczegółowe testów jak w klubie sportowym, "ale prowadzony był naprawdę szeroki wywiad medyczny". – Wiemy, czy są w dobrej kondycji i czy są w stanie wytrzymać trudy wielomiesięcznej kampanii. A to przecież praca 14-16 godzin na dobę w dodatku przez 7 dni w tygodniu – usłyszał reporter "SE" od doświadczonego sztabowca PiS.

Nieźle pod tym względem ma wypadać prezes IPN Karol Nawrocki. Swojej szansy miał też nie stracić obecny europoseł PiS Tobiasz Bocheński.

Przypomnijmy także, iż niedawno Prezes PiS Jarosław Kaczyński oświadczył, iż nie wie, kto będzie kandydatem jego partii na prezydenta, bo kandydatów na kandydatów jest kilku i to bardzo dobrych. Sprawa nie jest jednak tak różowa, kiedy wypowiadają się o niej anonimowo przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości.

– Proste myślenie, które sprowadza się do 2015 roku i Andrzeja Dudy, tym razem nie wystarczy. Kandydat młody i wykształcony to może być za mało – usłyszała w PiS dziennikarka "Gazety Wyborczej" Aleksandra Sobczak.

W kampanii prezydenckiej PiS zaszkodzić mogą też ich niedawne rządy. – Teraz będą mobilizować, mówić, iż prezydent z PiS będzie hamulcowym. W 2015 roku ten straszak "anty-PiS" nie był tak znaczący, ale teraz, po ośmiu latach naszych rządów, wciąż jest dla nas groźny. Nie jest tak odległy, żeby ludzie zapomnieli, a dla wyborców KO przez cały czas mobilizujący – przekazał wówczas jeden ze sztabowców PiS w rozmowie z "Wyborczą".

Kaczyński nie ma zamiaru postawić na kobietę


Wiadomo jednak, iż PiS nie postawi na kobietę. – W tej chwili, w tym czasie wojennym, wydaje nam się, iż kobieta nie miałaby wielkich szans. Trudno mi sobie wyobrazić choćby model tej pani, która byłaby tą kandydatką – tak ostatnio Jarosław Kaczyński odpowiedział na pytanie, czy Prawo i Sprawiedliwość w ogóle rozważa wystawienie kobiety w wyborach prezydenckich w 2025 roku.

Jak również informowaliśmy, wybory prezydenckie w Polsce odbędą się dopiero w maju przyszłego roku (najprawdopodobniej 18 maja 2025 r.).

Konfederaci wiedzą, iż w walce o prezydenturę będzie reprezentował ich Sławomir Mentzen, a Koalicja 15 października kłóci się o to, czy lepszym wyborem będzie Rafał Trzaskowski, czy też Szymon Hołownia.

Idź do oryginalnego materiału