Fundusz Kościelny, który jest w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych, to ponad 200 milionów złotych. Na co? Na kampanię wyborczą PiS, chociaż pozornie są to pieniądze na remonty kościołów i tym podobne sprawy. W rzeczywistości państwo polskie sponsoruje kościół tam, gdzie może liczyć na dobre słowo o PiS.
Kościół ma jednak poważny dylemat, by nie powiedzieć dysonans poznawczy. Otóż im więcej PiS ładuje kasy, tym do kościołów przychodzi mniej ludzi. Idziemy wprost do modelu irlandzkiego, w którym do kościołów chodzi w szczytach 4% społeczeństwa. Czemu Polacy nie mają zamiaru wspierać kościoła? Bo spiskuje z PiS a ludzie nie potrzebują połączenia polityki i wiary.
Kościół mógł odegrać w Polsce istotną rolę, ale został przez PiS de facto zniszczony całkowicie.