Jeśli polityk mówi o sobie "polski Kennedy" to wykazuje się poczuciem humoru, ale też determinacją, co w przypadku kandydata na kandydata na prezydenta może być zaletą. Tobiasz Bocheński przekonuje, iż wciąż jest w grze i może tak jest, ale w PiS-ie walka o nominację toczy się w zaciszu gabinetów.