Piotr Witwicki: Nagrodą jest to, jak postrzegają nas czytelnicy

20 godzin temu
Ćwierć wieku, to brzmi dumnie. Zwłaszcza, jeżeli ktoś pamięta początki. Ja mogę je opisać z perspektywy debiutującego internauty, ucznia liceum. Ten cały internet, to była wtedy nowość. Każdy chciał korzystać, ale nie bardzo było wiadomo jak i z czego. W końcu nauczyciel informatyki pozwolił nam podłączać się do sieci. Niektórzy się trochę bali. Pod koniec lekcji mieliśmy zawsze 15 minut na "surfowanie". Byliśmy bardzo zadowoleni, choć na początku nie bardzo wiedzieliśmy czego mamy szukać. Znajomi podpowiadali kolejne strony, które z biegiem...
Idź do oryginalnego materiału