Nowy ambasador USA odpowiedział Sikorskiemu. A potem usunął wpis

3 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Robert Kowalewski / Agencja Wyborcza.pl


Tom Rose, przyszły ambasador USA w Polsce, ocenił, iż Amerykanie nie mogą cieszyć się sprawiedliwymi relacjami handlowymi z UE. Odniósł się również do niedawnej wypowiedzi szefa MSZ Radosława Sikorskiego, którego nazwał "wielkim polskim patriotą".
Transatlantycka współpraca: We wtorek (11 lutego) Tom Rose, nominowany przez Donalda Trumpa na ambasadora Stanów Zjednoczonych w Polsce, opublikował w mediach społecznościowych wpis, w którym przekonywał o konieczności podjęcia współpracy na rzecz ustanowienia uczciwych stosunków handlowych między Unią Europejską a USA. Dyplomata zaznaczył, iż na czele z Polską UE i USA powinny być niepowstrzymaną siłą dążącą do zapewnienia lepszego, zdrowszego, bogatszego, swobodniejszego i bezpieczniejszego świata.


REKLAMA


Pochwały wobec szefa MSZ: Rose odniósł się również do niedawnej wypowiedzi polskiego ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego, który stwierdził, iż Amerykanie nie rozumieją wielu rzeczy w UE. Przyszły ambasador ocenił, iż w tych słowach jest wiele prawdy. Samego szefa MSZ opisał jako "wielkiego polskiego patriotę" i "jednego z najbardziej doświadczonych i myślących mężów stanu na scenie europejskiej". "Kiedy Radek Sikorski mówi, ludzie powinni słuchać" - zaznaczył Rose. Po kilku godzinach od publikacji wpis amerykańskiego dyplomaty zniknął z platformy społecznościowej.


Zobacz wideo Trump nakłada cła na Unię! Zdecydowana reakcja Tuska


Komentarz Sikorskiego: W poniedziałkowej (10 lutego) rozmowie z Polsat News minister Sikorski odniósł się jednej z wypowiedzi Rose'a, który zdawał się sugerować, iż Polska musi wybrać między zacieśnieniem współpracy z UE a pozytywnymi relacjami z USA. - Sprawa jest bardzo poważna, bo mam wrażenie, a wręcz wiedzę, iż w USA nie wszyscy rozumieją, na czym UE polega - zauważył szef polskiej dyplomacji. Dodał następnie, iż UE jako jednolity rynek jest atutem również dla USA. - Firmy amerykańskie są akurat tymi, które naturalnie operują na kontynentalną skalę - wskazał.
Niesprawiedliwe relacje? W swoim wpisie Rose zaznaczył, iż z pewnością należy do tych Amerykanów, którzy muszą się wiele nauczyć. Zaznaczył jednak, iż prezydent Trump i naród amerykański rozumieją, iż USA nie cieszą się sprawiedliwymi stosunkami handlowymi z UE. Ocenił, iż spory dotyczą nie tylko "bardzo niesprawiedliwego systemu taryfowego", ale również "barier pozataryfowych, takich jak asymetria VAT, wiele barier regulacyjnych, stronniczość w zamówieniach publicznych i przytłaczający protekcjonizm cyfrowy". Podkreślił, iż zarówno UE, jak i USA stawiają na pierwszym miejscu swoje interesy.


Skasowana wypowiedź: W odpowiedzi minister Sikorski napisał, iż z niecierpliwością czeka na przyjęcie Rose'a w Warszawie. "Wygląda na to, iż będziemy prowadzić ożywione debaty na temat wszystkich aspektów naszego transatlantyckiego sojuszu i stosunków handlowych" - zaznaczył.


Przeczytaj również: "Deportacje z USA. Wiemy, ilu Polaków zatrzymały amerykańskie służby".
Źródła: IAR, X, Interia
Idź do oryginalnego materiału