- Współczuję panu Donaldowi Tuskowi takiego rzecznika. Ja miałem to wielkie szczęście mieć znakomitego rzecznika Piotr Müllera - powiedział w programie "Tłit" Wirtualnej Polski Mateusz Morawiecki. Michał Wróblewski pytał byłego premiera o jeden z wpisów nowego rzecznika rządu w mediach społecznościowych. Adam Szłapka napisał, iż do 2032 roku zostanie uruchomiony pierwszy odcinek Kolei Dużych Prędkości (KDP) z Warszawy do Łodzi przez CPK, a do 2035 roku mają być otworzone kolejne odcinki. - Ten wpis pokazuje, iż mamy gigantyczne opóźnienie w budowie Kolei Dużych Prędkości - oświadczył Morawiecki. Ponadto, według niego, projekt KDP proponowany przez obecny rząd pomija "ponad 100 polskich miast". - Głośno biję na alarm, wręcz na trwogę (…). Nie możemy się w ten sposób rozwijać, bo polska lokalna będzie pustoszała - zaalarmował Morawiecki. Były premier został też spytany o zarzut Szłapki, który obwinił rząd PiS o zaakceptowanie Zielonego Ładu. - On uprzedza tym samym to, co się prawdopodobnie stanie za trzy tygodnie. Komisja Europejska i polska prezydencja (w Radzie UE- red.) będą musiały przełknąć gigantyczna "amazońską żabę". Ta "żaba" będzie polegała na tym, iż szefowa KE Ursula von der Leyen i Donald Tusk już uzgodnili, iż do 2040 roku zwiększy się do 90 proc. tzw. obowiązek klimatyczny; to jest potężne uderzenie w polską gospodarkę - powiedział Morawiecki. - To prawdopodobnie pan Szłapka chce przykryć (…). Był kiedyś taki rzecznik rządu za Wojciecha Jaruzelskiego, nazywał się Jerzy Urban. On też miał w zwyczaju o 180 stopni przekręcać wajchę - stwierdził były premier.