Parlament Europejski szykuje się do prawnej batalii o kontrowersyjny program obronny wart 150 miliardów euro. Czy Komisja Europejska nadużyła nadzwyczajnych uprawnień, omijając demokratyczne procedury?
Komisja prawna Parlamentu Europejskiego opowiedziała się za wniesieniem skargi do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie wartego 150 miliardów euro programu pożyczkowego Komisji Europejskiej na obronność. To kolejny etap sporu o brak kontroli europosłów nad tym planem.
W tajnym głosowaniu 20 z 23 europosłów poparło skierowanie sprawy do Trybunału przeciwko Radzie UE. Trzech europosłów wstrzymało się od głosu.
Skarga dotyczy programu SAFE – planu pożyczek o wartości 150 miliardów euro, mającego na celu wzmocnienie wspólnych zakupów broni. Ursula von der Leyen całkowicie pominęła Parlament, powołując się na nadzwyczajną procedurę przewidzianą w traktatach UE, aby przyspieszyć przyjęcie przepisów. Z tej samej procedury skorzystano wcześniej m.in. podczas koordynacji zakupów szczepionek w czasie pandemii COVID-19.
W zeszłym miesiącu unijni ministrowie zatwierdzili plan na forum Rady UE bez udziału Parlamentu. Choć zarzuty europosłów dotyczą działań Komisji, to jedyną dostępną ścieżką prawną jest zaskarżenie decyzji Rady, która – zdaniem Parlamentu – przyjęła prawo na wątpliwej podstawie prawnej.
Ostateczna decyzja o wniesieniu skargi należy teraz do przewodniczącej Parlamentu Europejskiego Roberty Metsoli, która mogłaby wystąpić do Trybunału w imieniu europosłów. Termin na złożenie skargi mija 21 sierpnia. Do wszczęcia postępowania nie jest potrzebne głosowanie całego Parlamentu.
Najwyżsi rangą przedstawiciele Parlamentu już w zeszłym miesiącu sygnalizowali zamiar podjęcia kroków prawnych. Niemiecki socjaldemokrata René Repasi, odpowiedzialny za działania prawne Parlamentu, uznał skierowanie sprawy do Trybunału za „konieczne, aby wysłać jasny sygnał” Komisji.
Jeszcze przed przyjęciem SAFE przez ministrów Roberta Metsola ostrzegała w liście do von der Leyen, iż nadużywanie przez Komisję uprawnień nadzwyczajnych podważa demokratyczną kontrolę.
Ursula von der Leyen odrzuciła te zarzuty, podkreślając, iż użycie klauzuli nadzwyczajnej jest „w pełni uzasadnione”, bo SAFE to „wyjątkowa i tymczasowa odpowiedź na pilne i egzystencjalne wyzwanie”. Biuro Metsoli nie udzieliło jeszcze komentarza w tej sprawie.