Prawo i Sprawiedliwość również w regionie pilskim zbiera podpisów pod wnioskiem o ogólnokrajowe referendum w sprawie odrzucenia przymusowego przyjmowania nielegalnych migrantów, które może prowadzić do spadku bezpieczeństwa osobistego i ekonomicznego Polaków.
#StopNielegalnejMigracji – pod takim hasłem politycy PiS zorganizowali 7 lipca w Pile konferencję prasową, na której zachęcali do składania podpisów poparcia dla referendum w tej sprawie.
– Czy jesteś za odrzuceniem przymusowego przyjmowania nielegalnych migrantów, które skutkuje ryzykiem w składzie bezpieczeństwa osobistego i ekonomicznego? To, o czym mówiliśmy kilka miesięcy temu pozostało bardziej aktualne niż wtedy. Z kilku powodów. To jest kwestia bezpieczeństwa Polaków, ale to jest także to, co dzieje się na granicy polsko-niemieckiej. Już wiele miesięcy temu apelowaliśmy o przywrócenie kontroli granicy z Niemcami. Niemcy uczynili to dzień po wyborach, bo przed wyborami w 2023 roku pewnie nie chcieli prowokować Polaków, ale potem uznali już, iż mogą robić wszystko. Nowy rząd tego nie uczynił, aby takie kontrole prowadzić. Tam też pojawiły się osoby, które chcą pilnować tej granicy, ale nie oni powinni, którym dziękujemy za to zaangażowanie. Nie byłoby takiej potrzeby, gdyby straż graniczna i inne formacje robiły to, co do nich należy. Oczywiście stoimy za polskimi funkcjonariuszami. To nie ich wina, tylko ich przełożonych, a przede wszystkim polityków, czyli pana premiera Donalda Tuska, iż w danym stopniu unikał tych działań. Wreszcie teraz, po tak długim czasie, mimo iż twierdzi, iż zagrożenia nie ma, ale te kontrole mają być bardzo odległe od tego, jak można je sobie wyobrazić. Szanowni Państwo, jesteśmy za tym referendum. Chcemy, aby Polacy zabrali głos. Mam nadzieję, iż ono mogłoby się odbyć jeszcze w tym roku. Tak, żeby jednoznacznie wybrzmiało, iż Polacy są przeciwko nielegalnej migracji, szczególnie tych osób, które nie chcą funkcjonować w ramach zasad cywilizowanych. To niestety obserwujemy coraz częściej w naszym kraju – mówi poseł PiS Marcin Porzucek.
Według posła Piechowiaka to Polacy powinni zdecydować w referendum o przyszłości swojego bezpieczeństwa i kraju, a nie żeby ktoś narzucał im decyzje wbrew ich woli.
– Szanowni Państwo, wielu z nas jeździ na granicę i widzi wielu emigrantów, którzy przebywają w różnych państwach. U nas w Polsce jest również bardzo wielu, którzy pracują choćby tutaj, gdzieś w różnych firmach i nie mamy z tym problemu. Natomiast jest duży problem, o ile chodzi o tych emigrantów nielegalnych. Ostatni przykład sprzed dwóch dni z województw kujawsko-pomorskim, gdzie Kolumbijczyk dźgnął nożem i niestety pozbawił życia Polaka. To są już grupy ludzi. Te grupy ludzi, którzy nie pracują nigdzie, są nielegalnie, muszą w jakiś sposób egzystować. Będzie się to kończyło tym, iż będą rozwoje, iż będą niestety jakieś złamania. Tutaj w tym przypadku był alkohol i spotkały się grupy polsko-kolumbijskiej. No i doszło do dużej tragedii. Nie chcemy żadnych tragedii w Polsce. Nie chcemy, żeby takie grupy się pojawiały. Nie chcemy, żeby Polacy się musieli w ten sposób bronić. Nie daj Boże jeszcze dojdzie do sytuacji gwałtów na kobietach. Dlatego też opowiadamy się za tym, żeby było referendum. Żebyśmy mogli zdecydować jako Polacy. Nie chcemy, żeby potem nam tego referendum ktoś likwidował. Dlatego też będziemy dalej zbierać te podpisy. I tak jak powiedział poseł Porzucek, chcielibyśmy jeszcze, żeby w tym roku doszło do tego referendum – dodaje poseł PiS Grzegorz Piechowiak.
Zbiórka podpisów prowadzona jest przez działaczy i polityków Prawa i Sprawiedliwości w naszym regionie już od jakiegoś czasu a jej zakończenie być może zakończy się z końcem lipca. Dlatego radny Rady Miasta Piły Przemysław Jarecki zaprasza wszystkich do składania podpisów pod referendum, dzięki czemu głos obywateli ma być usłyszany.
– Nasze środowisko polityczne już od jakiegoś czasu zbiera podpisy pod referendum. Zebraliśmy już określoną liczbę, wymaganą. Ale chcemy uzbierać ich jeszcze więcej, żeby nie zakwestionowano nam zebranych podpisów. Podpisy można składać m.in. w biurze pana posła Marcina Porzucka, w biurze posła Grzegorza Piechowiaka. Będzie nas można również spotkać na pilskich targowiskach czy w miejscach, gdzie koncentruje się duży ruch pieszych. Będzie to Piła, ale tez będziemy zbierać w regionie. Tak, aby potem już Polacy demokratycznie zdecydowali w tej sprawie – informuje radny miejski Przemysław Jarecki.
Przypomnijmy, iż w referendum zorganizowanym przy wyborach parlamentarnych w 2023 roku prawie 97% głosujących sprzeciwiło się przymusowemu mechanizmowi relokacji imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki. Referendum nie było wiążące z powodu frekwencji wynoszącej prawie 41%.
(SE)










