Sejm obali weto prezydenta ws. ustawy łańcuchowej? Dziś głosowanie i protest w Warszawie

Sejmowa Komisja Nadzwyczajna ds. ochrony zwierząt przyjęła we wtorek wniosek o ponowne uchwalenie tzw. ustawy łańcuchowej w jej dotychczasowym brzmieniu. Jej podpisania odmówił na początku grudnia prezydent Karol Nawrocki, kierując do Sejmu własny projekt w tej sprawie.

Dziś w Sejmie odbędzie się też głosowanie w tej sprawie. Taki termin ustalił marszałek Włodzimierz Czarzasty. Jak powiedział, nie potrafi przewidzieć, czy uda się weto odrzucić. Zgodnie z Konstytucją, do odrzucenia weta potrzeba głosów 3/5 co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.

Marszałek Czarzasty liczy na to, iż część parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości pomoże koalicji rządzącej weto prezydenta odrzucić.

– Ponad 20 osób z PiS-u głosowało za tą ustawą. Ja rozumiem, iż nastąpiła zmiana na prawicy co do kierownictwa i rozumiem, iż szefem w tej chwili PiS-u jest pan prezydent Nawrocki i iż im kazał, panu Kaczyńskiemu między innymi, żeby teraz głosował przeciwko temu, co głosował. Czy pan Kaczyński jest posłuszny i wykona rozkaz pana prezydenta, to zobaczymy w środę – mówił Czarzasty.

Jak zagłosuje PiS?

Prezydent Nawrocki skierował do Sejmu własny projekt ustawy, który zakłada między innymi zakaz trzymania psów na uwięzi i obowiązek zapewnienia zwierzęciu odpowiedniego schronienia przed warunkami atmosferycznymi.

Wicerzecznik PiS Mateusz Kurzejewski apeluje do marszałka Sejmu, by skierował inicjatywę Karola Nawrockiego do prac parlamentarnych.

– Również zakłada to, iż jest zakaz trzymania psów na łańcuchach, natomiast nie wprowadza tak rygorystycznych wymagań dotyczących końców, bo to był główny powód weta prezydenckiego. Po prostu wprowadzenie takich przepisów, które mogłyby spowodować, iż właścicieli psów nie byłoby po prostu stać na to, żeby postawić tak duże, tak drogie konstrukcje dla trzymania swoich psów. Co do odrzucenia weta pana prezydenta, mieliśmy wypowiedź pana prezesa Jarosława Kaczyńskiego, nie będziemy wspierać koalicji 13 grudnia w walce z panem prezydentem – wyjaśnił.

Na refleksję polityków PiS-u liczy Dorota Łoboda z Koalicji Obywatelskiej. Posłanka odpiera zarzuty, które wetując rządową ustawę sformułował prezydent Nawrocki.

– Nasza ustawa nie nakazuje nikomu trzymać psów w kojcu, nie nakazuje budowania olbrzymich kojców, można po prostu spuścić psa z łańcucha na ogrodzonym terenie – powiedziała. – Opowieść o tym, iż my nakazujemy ludziom budowanie kojców czy zagród dla psów jest nieprawdziwe. Nie ma takiego obowiązku. Nie ma obowiązku trzymania psa na łańcuchu. Nie ma obowiązku trzymania psa w kojcu. Nie ma obowiązku w ogóle w Polsce posiadania psa. o ile ktoś nie potrafi psu zapewnić dobrych warunków, to po prostu niech psa nie bierze, jeżeli nie jest w stanie zapewnić mu warunków, w których ten pies jest bezpieczny, jest w cieple, jest zwierzęciem domowym, a nie jakimś biedakiem wegetującym na krótkim łańcuchu – wskazała.

Protest w Warszawie

W niedzielę w Warszawie odbył się protest przeciwko prezydenckiemu wetu wobec ustawy łańcuchowej. Organizacje prozwierzęce zamierzają manifestować także dziś, kiedy w Sejmie będzie odbywało się głosowanie nad odrzuceniem weta.

Zawetowane przepisy zawierały regulacje w sprawie kojców, w których trzymane są psy. Określona była ich powierzchnia w odniesieniu do wielkości zwierzęcia czy też konstrukcja. Najmniejszy kojec miał powierzchnię 10 mkw. (dla psa o masie ciała poniżej 20 kg), a największy 20 mkw. (powyżej 30 kg).

Przewidywał również wyłączenia z zakazu trzymania psów na uwięzi, m.in. podczas prowadzenia na smyczy czy krótkotrwale w określonych warunkach wskazanych przez właściciela – w sposób niepowodujący naruszenia dobrostanu zwierzęcia.

Prezydencki projekt w tej sprawie nie zawiera przepisów regulujących kojce. Wprowadza jednak zakaz trzymania wszelkich zwierząt domowych na uwięzi i proponuje tożsamy z zawetowaną ustawą katalog przypadków, w których zakaz by nie obowiązywał.