Pazerność ludzi PiS przeraża. Ten chce milion złotych, niech mu zapłaci Duda

1 miesiąc temu

Pazernego polityka można określić kilkoma różnymi słowami lub frazami, w zależności od kontekstu i tonu, który chcesz nadać. Przykładami mogą być: karierowicz, co sugeruje, iż polityk dąży przede wszystkim do osobistego sukcesu, często kosztem innych; arogant, co wskazuje na osobę, która ma nadmiernie wysoką opinię o sobie i nie zwraca uwagi na innych; manipulator, czyli ktoś, kto manipuluje innymi dla własnych korzyści; koniunkturalista, osoba, która dostosowuje swoje poglądy i działania do zmieniającej się sytuacji, aby uzyskać korzyści; oraz służalczy, co wskazuje na polityka, który jest gotów działać w interesie własnym lub swojego kręgu, zamiast reprezentować interesy swoich wyborców czy kraju.

Jak nazwać więc Magierowskiego, który zarządał miliona złotych? Marek Magierowski, ambasador Polski w Stanach Zjednoczonych, ogłosił, iż złoży rezygnację ze swojego stanowiska, opuszczając placówkę w połowie lipca 2024 roku. Magierowski pełnił tę funkcję od listopada 2021 roku, a wcześniej był m.in. ambasadorem w Izraelu oraz dyrektorem Biura Prasowego Kancelarii Prezydenta RP​. Za “opuszczenie” stanowiska ambasadora (został odwołany do kraju) chce od MSZ miliona złotych.



Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Magierowski zwrócił się z prośbą o wypłatę rekompensaty w wysokości blisko miliona złotych za okres od 1 sierpnia 2024 roku do 23 listopada 2025 roku. Wskazał, iż kwota ta ma obejmować wynagrodzenie za czas, jaki pozostałby mu do zakończenia kadencji, gdyby pełnił swoją funkcję przez pełne cztery lata. Pazerność to mało powiedziane, prawda?

Takie zachowanie musi budzić uzasadnione wątpliwości dotyczące etyki i motywacji osoby pełniącej funkcję publiczną. Politycy i dyplomaci są zobowiązani do służby publicznej i reprezentowania interesów kraju, a nie osobistego wzbogacenia się. Gdy przedstawiciele władzy podejmują działania, które mogą być postrzegane jako nadmiernie materialistyczne lub skoncentrowane na własnych korzyściach, może to podważać zaufanie obywateli do instytucji państwowych i całego systemu politycznego a przede wszystkim do samych siebie.

Magierowski niech idzie do Dudy i poprosi o milionik na swoje konto z prywatnej kasy prezydenta a nie naszych podatków. Żenująca jest ta pisowska pazerność. Im się nic nie należy.

Idź do oryginalnego materiału