Prokuratura zarzuca Zbigniewowi Ziobrze, iż będąc ministrem sprawiedliwości stał na czele zorganizowanej grupy przestępczej, która miała sobie przywłaszczyć 155 mln zł z Funduszu Sprawiedliwości. Śledczy przedstawili 26 wniosków o uchylenie mu immunitetu, wnioskowali także o zgodę na jego zatrzymanie i tymczasowy areszt.
Zbigniew Ziobro ma uchylony immunitet – Paweł Kukiz tłumaczy dlaczego nie głosował
W piątek 8 listopada Sejm zajął się głosowaniem nad wnioskami śledczych. Opolscy posłowie uczestniczyli we wszystkich. Z pewnymi wyjątkami. Marcelina Zawisza – podobnie jak pozostali posłowie z koła partii Razem – nie wzięła udziału w głosowaniu nad wnioskiem o zatrzymanie i tymczasowy areszt dla byłego ministra sprawiedliwości.
Za to Paweł Kukiz nie brał udziału w żadnym piątkowym głosowaniu, którego bohaterem był Zbigniew Ziobro.
– Nie głosuję z zasady żadnych immunitetów – czy to PiSowców, czy PO, czy Konfederatów itd. – od początku obecnej kadencji – mówi „O!Polskiej”.
Powód? Uważa, iż należy znieść immunitety nie tylko posłów i senatorów, ale i te dla sędziów czy prokuratorów.
– Można zastanowić się nad pozostawieniem immunitetu formalnego, ale materialny z całą pewnością powinien być zniesiony – przekonuje.
– jeżeli jednak koniecznie te immunitety mają pozostać, to powinny być głosowane większością kwalifikowaną, a więc 3/5 lub 2/3 Sejmu. Zwykła większość powoduje, iż w praktyce możliwością zniesienia immunitetu każdemu posłowi dysponuje szef partii władzy zarządzając dyscyplinę partyjną – stwierdza Paweł Kukiz.
Dodajmy, iż choć Paweł Kukiz nie brał udziału w głosowaniach, których bohaterem był Zbigniew Ziobro, to zrobili to pozostali posłowie z jego koła Republikanie. Jan Krzysztof Ardanowski, Jarosław Sachajko oraz Marek Jakubiak we wszystkich 27 głosowaniach byli „przeciw”.
Stanisław Tyszka kontra Janusz Kowalski. Co mówił Paweł Kukiz?
Od kilku dni głośno jest też o słowach Stanisława Tyszki. Były bliski współpracownik Pawła Kukiza, w tej chwili europoseł Konfederacji przypomniał w Polsacie spotkanie, o którym mówił już półtora roku temu. Oprócz niego mieli w nim uczestniczyć Paweł Kukiz, Janusz Kowalski i Zbigniew Ziobro.
– Pan poseł Kowalski proponował przy ministrze Ziobro, żebyśmy skorzystali z Funduszu Sprawiedliwości. Na własne cele, które by nam jakoś pomogły politycznie. My to oczywiście odrzuciliśmy. Wszyscy wszystko wiedzieli, Zbigniew Ziobro musi za to odpowiedzieć – argumentował europoseł Konfederacji.
Janusz Kowalski w odpowiedzi stwierdził, iż to kłamstwo. Zapowiedział, iż skieruje sprawę do sądu zarzucając Stanisławowi Tyszce zniesławienie.
Tyle, iż mógł to zrobić półtora roku temu, gdy Stanisław Tyszka po raz pierwszy opowiadał o propozycji sięgnięcia po pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości. Rozmawialiśmy wtedy z Pawłem Kukizem o tej sprawie. Mówił, iż szczegółów rozmowy nie pamięta, ale był pewien, iż Stanisław Tyszka nie konfabuluje.
Co Paweł Kukiz mówi teraz?
– Takie spotkanie jako jedno z kilku w latach 2015- 2021 było, jednak nie zanotowałem sytuacji, w której Janusz Kowalski składałby jakieś propozycje związane z finansami. Ale nie wykluczam, iż to mogło mieć miejsce. Dla mnie kluczowa była wówczas ustawa o sądach pokoju i na tym się skupiłem. Nigdy w polityce nie interesował mnie temat finansów i być może z tego powodu nie zwróciłem uwagi na ewentualne rozmowy w tej kwestii – powiedział Paweł Kukiz w rozmowie z „Faktem”.
– Z ust Ziobry usłyszałem, iż oni mają lepszy projekt i nie optują za moim. Uważali, iż projekt Patryka Jakiego jest lepszy. Pamiętam też, iż z jednego ze spotkań Stanisław Tyszka wyszedł wzburzony, rzucił wtedy do mnie: „chodźmy stąd, to są złodzieje” – stwierdził lider koła Republikanie w Sejmie.
Zapewnia, iż gdyby usłyszał propozycję pobrania pieniędzy ze środków publicznych na autopromocję to by odmówił.
– Ten problem wykorzystywania środków publicznych do marketingu politycznego to już norma od wielu lat. Dotyczy równie PiS jak i PO – ot, choćby w przypadku rozdzielania funduszy z KPO, gdzie główną grupę beneficjentów stanowił elektorat życzliwy KO. Powinno się tym zainteresować, by w prawie nie było luk, które umożliwiają takie działanie – powiedział Paweł Kukiz.
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania

2 godzin temu











