Paryżanie zdecydowali: 500 ulic dla pieszych. Zniknie 10 tysięcy miejsc parkingowych

3 dni temu

Na skutek referendum 500 ulic w Paryżu zostanie przekształconych na strefy ruchu pieszego, a 10 tys. miejsc parkingowych zniknie. – Gdy mieszkańcy widzą, iż transformacja działa – zaczynają jej chcieć więcej – komentuje dla SmogLabu Nina Bąk z kampanii Clean Cities Campaign.

66 proc. Paryżan biorących udział w marcowym referendum uznało, iż chce kolejnych zmian w stronę zrównoważonego transportu. Choć głosy oddało tylko nieco ponad 4 proc. uprawnionych mieszkańców, władze francuskiej stolicy zamierzają się do wyników dostosować. Co się zmieni?

  • Czytaj także: Paryż kontra samochody. Całe miasto z ograniczeniem prędkości do 30 km/h

Paryżanie stawiają na pieszych

W referendum Paryżanie zadecydowali o przeznaczeniu dla pieszych 500 ulic. Doprowadzi to do powstania od pięciu do ośmiu zielonych ulic i deptaków w każdej z 20 paryskich dzielnic. Jak informuje „Bloomberg”, średnio na każdy projekt zostanie przeznaczone 500 tys. euro. Konkretne ulice zostaną zaś wskazane po wiosennych konsultacjach z mieszkańcami.

Konsekwencją zmian będzie też likwidacja kolejnych 10 tys. miejsc parkingowych. Kolejnych, bo od 2020 r. na skutek wprowadzanych w ruchu drogowym zmian 10 tys. miejsc parkingowych już znikło. Łącznie liczba „pieszych” ulic w Paryżu (nazywanych też „szkolnymi” lub „zielonymi”) wzrośnie do prawie 700. Uspokojony ruch zyska więc nieco ponad 10 proc. ulic w stolicy Francji.

– W Paryżu jest już ponad 200 ulic szkolnych. Wyniki referendum pokazały, iż zmieniają nie tylko przestrzeń przed szkołami, ale też sposób patrzenia na miasto. To one pokazały Paryżanom, iż można inaczej: bez hałasu, bezpieczniej, bardziej zielono – mówi dla SmogLabu Nina Bąk z Clean Cities Campaign.

Jej zdaniem to właśnie sukces dotychczasowych zmian otworzył drogę do najnowszej decyzji o wyłączeniu z ruchu 500 kolejnych ulic. – To przykład, iż realna zmiana zaczyna się od lokalnych, codziennych doświadczeń. Gdy mieszkańcy widzą, iż transformacja działa – zaczynają jej chcieć więcej – komentuje ekspertka.

  • Czytaj także: Zielona infrastruktura zamiast slalomu wśród spalin. Czego potrzeba w polskiej przestrzeni?

Gdzie szczegóły?

W założeniu zmiany mają przynieść wiele korzyści. To m.in.:

  • zmniejszenie zanieczyszczenia,
  • zachęcenie do chodzenia pieszo i jazdy na rowerze do szkoły,
  • zmniejszenie efektu miejskiej wyspy ciepła
  • lepsze przygotowanie na ewentualne powodzie.

Jak wskazuje Reuters, dane paryskiego ratusza pokazują, iż odkąd socjaliści przejęli władzę w stolicy na przełomie wieków, ruch samochodowy uległ zmniejszeniu o ponad połowę.

Agencja zauważa jednak, iż mimo to Paryż pozostaje w tyle za innymi stolicami europejskimi pod względem zielonej infrastruktury. Parki, ulice obsadzone drzewami, prywatne ogrody, zbiorniki wodne, tereny podmokłe i inne tego typu przestrzenie stanowią 26 proc. powierzchni miasta, podczas gry średnia dla europejskich stolic wynosi 41 proc..

Nie wszyscy są jednak zadowoleni ze zmian. „Krytycy podkreślają, iż miasto prosi mieszkańców o głosowanie nad planem, który może mieć poważny wpływ na ich dzielnice, choć urzędnicy nie podali przy tym szczegółów” – odnotowuje „Washington Post”. Nie znane są bowiem ani ulice, które mają się zmienić, ani szacunkowy wpływ modernizacji na mobilność, ani rodzaj sadzonych roślin.

Często podnoszonymi zarzutami jest też „karanie” tych, którzy nie mają innego wyjścia niż jazda samochodem. Dotyczy to zwłaszcza mieszkańców bardziej odległych dzielnic, którzy mają ucierpieć kosztem faworyzowania mieszkańców centrum i okolic.

Trzecie referendum w Paryżu

Było to już trzecie tego typu referendum w Paryżu w ciągu kilku ostatnich lat. W 2023 r. mieszkańcy zadecydowali o zakazie korzystania z hulajnóg elektrycznych, a w 2024 r. – o potrojeniu opłat parkingowych dla dużych SUV-ów.

Podczas swojej kadencji burmistrz Anne Hidalgo radykalnie zmieniła organizację ruchu w Paryżu. Głównymi powodami była chęć poprawy jakości powietrza i dostosowanie miasta do zmieniającego się klimatu. Żeby to zrealizować, przedstawiono plan budowy ponad 500 km dróg rowerowych i likwidacji kilkudziesięciu tysięcy miejsc parkingowych.

Promowana przez Hidalgo idea to „miasto 15-minutowe”, w którym mieszkańcy mogą zrealizować swoje podstawowe potrzeby dzięki kwadransowi spędzonemu na spacerze, rowerze czy w transporcie publicznym. Za konsekwentne wdrażanie planu burmistrz Paryża jest równie często chwalona, co krytykowana.

„Działania Hidalgo przyniosły jej uznanie za granicą, ale wzbudziły jeszcze większe kontrowersje w kraju” – ocenia Washington Post. Gdy w 2022 r. kandydowała na prezydenta Francji, zdobyła zaledwie 1,75 proc. głosów, co było najniższym wynikiem w historii Partii Socjalistycznej. W samym Paryżu Hidalgo zdobyła zaś nieco ponad 2 proc. głosów.

Zdjęcie tytułowe: ayC75/Shutterstock

Idź do oryginalnego materiału