Park zamiast barek z węglem. Mieszkańcy walczą o niezwykły teren

1 godzina temu

Rząd porzucił pomysł na budowę tzw. Kanału Ulgi w Krakowie, który miał służyć do spławiania barek z węglem po Wiśle. Teraz mieszkańcy walczą, aby na zielonej rezerwie terenowej powstał nowy park. Uwagę na sprawę zwrócili dzięki konkursu naśladowania ptaków. Nie jest to przypadkowy pomysł – na tym terenie żyje bowiem ponad 70 różnych gatunków tych zwierząt.

Mowa o obszarze, który położony jest niemal w centrum Krakowa – zachował swój naturalny charakter dzięki temu, iż przez lata zarezerwowany był pod inwestycję, która najprawdopodobniej nie dojdzie do skutku. Dziś to siedlisko co najmniej 73 gatunków ptaków (w tym 63 pod ścisłą ochroną i 4 z nich wymagających czynnej ochrony), a także płazów, gadów i ssaków, takich jak bóbr czy borsuk.

Kilka lat temu Dominika Wilczyńska i Barbara Nawrocka, architektki z MiastoPracowni zaprojektowały choćby wstępną koncepcją tego terenu. „Miasto Kraków od ponad wieku utrzymuje rezerwę terenu w postaci pasa ciągnącego się od Skałek Twardowskiego, aż po ujście Wilgi. Jest to pozostałość po jednym z licznie tworzonych ówcześnie projektów inżynierii wodnej, nigdy niezrealizowanym Kanale Krakowskim” – pisały w 2020 roku.

Koncepcja parku w śladzie Kanału Ulgi (kolor ciemnozielony) – autorzy: Dominika Wilczyńska i Barbara Nawrocka, miastopracownia sp. z o.o.

Teraz sprawa wróciła za sprawą z jednej strony porzucenia planów na budowę kanału, a z drugiej strony ze względu na procedowanie dokumentu nazwanego Planem Ogólnym. Ma on być nową biblią planowania rozwoju miast, a Kraków właśnie pracuje nad jego koncepcją. Mieszkańcy postulują do radnych i prezydenta, aby w ramach Planu cały teren niedoszłego kanału stał się parkiem.

  • Czytaj także: Coraz mniej różnorodnie w lasach Europy. Powód? Sztuczne nawozy i zanieczyszczenie powietrza

Konkurs naśladowania ptaków. Tak walczą o wielki park w Krakowie

Choć Ministerstwo Infrastruktury zrezygnowało z budowy Kanału Krakowskiego, przyszłość tego obszaru wciąż jest niepewna. Prace nad Planem Ogólnym i Strategią Rozwoju Gminy mogą otworzyć drogę do jego zabudowy. Tymczasem Wody Polskie już poparły ideę pozostawienia terenu zielonym, wskazując, iż przestrzeń ta powinna służyć mieszkańcom i sprzyjać wypoczynkowi na świeżym powietrzu.

Aby zwrócić uwagę polityków i opinii publicznej na cenny teren mieszkańcy zorganizowali konkurs naśladowania ptaków. „Ćwierkać każdy może” było jednak czymś więcej niż artystyczną zabawą. – Wydarzenie miało na celu nagłośnienie Obywatelskiej Inicjatywy Uchwałodawczej dotyczącej zabezpieczenia siedlisk gatunków chronionych oraz utworzenia Parku „Ptasi Raj” na terenach zielonych wzdłuż planowanego niegdyś Kanału Krakowskiego i przy Bagrach Ludwinowskich. Park miałby postać na wszystkich zielonych działkach po rezerwie pod Kanał Krakowski oraz Bagrów Ludwinowskich. Najprawdopodobniej uchwała trafi pod obrady 8 października i to radne i radni miejscy zdecydują co dalej – informują organizatorzy.

Konkurs na rzecz powstania parku „Ptasi Raj” w Krakowie. Fot. Joanna Urbaniec

– Ten konkurs był formą mobilizacji – pokazaliśmy, iż mieszkańcy potrafią nie tylko ćwierkać, ale też działać wspólnie w obronie tego, co najcenniejsze. My mieszkańcy wykonaliśmy swoją “robotę”. Napisaliśmy projekt uchwały, zebraliśmy głosy i wyćwierkaliśmy “Niech powstanie park Ptasi Raj! Teraz czas na radnych! – mówi Paulina Poniewska, organizatorka konkursu, który zgromadził ponad setkę obserwatorów.

Już w październiku sprawą zajmą się radni. – To będzie pierwszy krok do ochrony tego terenu. Kropką nad i będą odpowiednie zapisy w Strategii Gminy i Planie Ogólnym. Najważniejsze jest, aby wszystkie tereny zielone weszły w skład nowego parku – mówi Poniewska zapytana przez SmogLab.

Władze miasta w wypowiedziach medialnych zapowiadają wsparcie mieszkańców w walce o zachowanie terenu zielonego i utworzenie parku.

  • Czytaj także: Lasy Państwowe zarabiają fortunę. W 2024 dwa razy więcej, niż planowano
Idź do oryginalnego materiału