Park Narodowy Doliny Dolnej Odry – koniec inwestycji w regionie? Niemcy biją brawo, Polacy tracą szanse na rozwój!

1 dzień temu

Park Narodowy Doliny Dolnej Odry – koniec inwestycji w regionie? Niemcy biją brawo, Polacy tracą szanse na rozwój!

Decyzja rządu Donalda Tuska o utworzeniu Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry już teraz budzi ogromne emocje. Choć w teorii chodzi o ochronę przyrody, w praktyce oznacza to zamrożenie możliwości inwestycyjnych w tej części Polski. Mieszkańcy i samorządy ostrzegają – rozwój gospodarczy zostanie sparaliżowany, a młodzi ludzie zamiast pracy znajdą tylko zakazy i ograniczenia.

Park narodowy = blokada inwestycji
Wprowadzenie statusu parku narodowego oznacza szereg zakazów – od budowy nowych obiektów przemysłowych, przez rozwój infrastruktury, aż po ograniczenia dla przedsiębiorców. Samorządowcy podkreślają, iż to cios w lokalną gospodarkę, bo rejon Doliny Dolnej Odry miał być ważnym korytarzem transportowym i inwestycyjnym.

Niemcy zachwyceni
Niemieckie media już piszą z entuzjazmem o „historycznej decyzji polskiego rządu”. Dlaczego? Bo takie rozwiązanie praktycznie eliminuje polską konkurencję w obszarze transgranicznym. Podczas gdy po niemieckiej stronie Odry rozwój gospodarczy i inwestycje idą pełną parą, w Polsce zostanie wprowadzona „zielona blokada”.

Mieszkańcy pytają: kto na tym zyska?
Lokalne społeczności nie kryją oburzenia. Wskazują, iż zamiast wspierać rozwój terenów przygranicznych, rząd Tuska działa tak, jakby realizował interes Berlina. Park narodowy wykluczy przemysł, logistykę i nowe miejsca pracy, a jednocześnie wzmocni niemiecką pozycję gospodarczą tuż za Odrą.

Coraz głośniej mówi się o tym, iż to polityczna decyzja, która uderza w polski interes narodowy, a zadowala tylko ekologiczne lobby i niemieckich polityków.

Czy Twoim zdaniem rząd powinien bronić interesu lokalnych społeczności i pozwolić na rozwój Doliny Dolnej Odry, czy jednak ważniejsza jest ochrona przyrody choćby kosztem polskiej gospodarki?

Idź do oryginalnego materiału