Panika w PiS. Boją się Jakubiaka

4 godzin temu

Prezes Prawa i Sprawiedliwości, Jarosław Kaczyński, podczas spotkania z klubem parlamentarnym partii przedstawił dane, które wzbudziły niepokój wśród działaczy. Okazało się, iż aż 10 proc. wyborców PiS nie zna Karola Nawrockiego, kandydata na prezydenta wspieranego przez ugrupowanie.



Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Z wewnętrznych badań PiS wynika, iż średnie poparcie partii w lutowych sondażach wynosiło 31,7 proc., wykazując lekki trend wzrostowy. Tymczasem Karol Nawrocki może liczyć na poparcie rzędu 25 proc. Kaczyński zwrócił uwagę, iż niemal połowa tej różnicy wynika z braku świadomości elektoratu na temat istnienia i nazwiska kandydata partii.

Dodatkowym problemem jest odpływ wyborców PiS do Sławomira Mentzena oraz mniejszych kandydatów, takich jak Marek Jakubiak i Grzegorz Braun. To zjawisko budzi niepokój w partii, ponieważ choć formalnie Nawrocki startuje jako kandydat obywatelski, to faktycznie to PiS prowadzi jego kampanię.

Jarosław Kaczyński zarządził intensyfikację działań kampanijnych w terenie. – Mamy zwiększyć nacisk na przedstawianie Nawrockiego naszym wyborcom – relacjonuje jeden z posłów PiS. Plan przewiduje wysłanie parlamentarzystów do każdej gminy, by aktywnie promowali kandydata na targowiskach i ulicach. – Kaczyński wrócił myślami do 1989 roku, kiedy agitował pod kościołami – mówi inny polityk PiS, podkreślając, iż według lidera partii podobne metody mogą okazać się skuteczne również dziś.

Nieoczekiwanym wyzwaniem dla partii stało się zaangażowanie części polityków PiS w kampanię Marka Jakubiaka, lidera Wolnych Republikanów. Według doniesień medialnych, Jarosław Kaczyński ostro skrytykował posłów wspierających Jakubiaka, zwłaszcza tych, którzy pomagali w zbieraniu podpisów pod jego kandydaturą. – To był silny przekaz, iż nie można pomagać Jakubiakowi – twierdzi informator „Newsweeka”. Obawiano się, iż widoczna obecność polityków PiS przy kandydaturze Jakubiaka mogłaby wprowadzić zamieszanie wśród wyborców partii i osłabić jej własnego kandydata.

Idź do oryginalnego materiału