Pałac Zamoyskich wart ratowania. Radni debatowali nad jego przyszłością

57 minut temu
O tym, iż Pałac Zamoyskich, który dziś stoi pusty, zasługuje na drugie życie, mówił na konferencji prasowej pod koniec października poseł Janusz Kowalski (Prawo i Sprawiedliwość), deklarując, iż złoży poprawkę do budżetu państwa na 10 mln zł z przeznaczeniem na rewitalizację zabytkowego obiektu. Zaznaczył, iż należy rozpocząć otwartą dyskusję na temat przyszłego wykorzystania obiektu i zarekomendował zwołanie specjalnej sesji rady miasta dotyczącej rewitalizacji Pałacu Zamoyskich.Na kolejnej konferencji (9 listopada) poseł poinformował, iż w Zamościu powstaje stowarzyszenie, które ma aktywnie wspierać rewitalizację obiektu, zarówno poprzez organizację konsultacji, jak i inicjowanie debat o jego przyszłym wykorzystaniu. Na jego czele stanął Przemysław Kozłowski, który kilkanaście lat temu uczestniczył w pracach nad rewitalizacją zamojskiej Starówki. W inicjatywę zaangażowali się lokalni samorządowcy i społecznicy.PRZECZYTAJ TEŻ: Pałac Zamoyskich w końcu ożyje? Poseł Janusz Kowalski: „To perła Zamościa, nie może stać pusta”Debata niezbędnaSesja Rady Miasta Zamość odbyła się 24 listopada. Debata na temat rewitalizacji Pałacu Zamoyskich była jej kluczowym punktem, choć początkowo obecność tego punktu w porządku obrad była kwestionowana. Radny Janusz Kupczyk (Koalicja Obywatelska) złożył wniosek formalny o zdjęcie punktu dotyczącego informacji o nowo powstającym stowarzyszeniu, połączonej z wystąpieniem i dyskusją o rewitalizacji pałacu, argumentując, iż dyskusja powinna dotyczyć zagospodarowania pałacu, a nie regulaminu stowarzyszenia. Wniosek ten został odrzucony.PRZECZYTAJ: ARP nie dostała kredytu. Czy biurowiec klasy A zostanie w Zamościu dokończony?Obecny na obradach Przemysław Kozłowski wezwał do współpracy ponadpartyjnej na rzecz odbudowy pałacu. Powiedział, iż celem stowarzyszenia jest wsparcie i rozpropagowanie idei odnowy, w tym wykorzystanie faktu, iż Zamość znajduje się na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO.Radny Szczepan Kitka (PiS) podkreślił, iż rewitalizacja jest sprawą ponadlokalną i ponadpartyjną, a publiczna debata jest niezbędna do wypracowania wspólnego stanowiska co do przyszłego przeznaczenia obiektu. Radni Janusz Kupczyk, Agnieszka Klimczuk i Agnieszka Jaczyńska (KO) oraz Grzegorz Podgórski z klubu prezydenta miasta wyrażali jednak sceptycyzm co do roli nowo powstałego stowarzyszenia, krytykując brak konkretnych rozwiązań, planów finansowania czy regulaminu.Potrzebne milionyWiceprezydent Zamościa Marek Kudela oraz dyrektor Wydziału Rozwoju i Inwestycji Miejskich Urzędu Miasta Zamość, Tomasz Kossowski, przedstawili analizę stanu pałacu. Podkreślono, iż jest to ogromny obiekt o powierzchni około 6,6 tys. m kw., a także iż miasto nie posiada pełnej dokumentacji ani badań, a koszty samych niezbędnych badań architektonicznych i polichromii szacowane są na około 2 mln zł. Dyrektor Kossowski oszacował, iż minimalny koszt generalnego remontu pałacu wyniósłby co najmniej 160 mln zł, czyli minimum dwukrotność inwestycji zrealizowanej w Akademii Zamojskiej.– Bez zewnętrznego wsparcia miasto tego nie udźwignie, ani na etapie remontu, ani późniejszego utrzymania – mówił Kossowski.Pałac stoi pusty od 2023 r. (wcześniej mieścił się tam sąd, a później przez kilka lat I LO). Największym problemem jest amfiladowy układ przestrzenny (układ pomieszczeń, które połączone są ze sobą drzwiami umieszczonymi w jednej linii – przyp. red.), blokujący potencjalnych inwestorów. Pałac był oferowany do sprzedaży lub dzierżawy na rynkach międzynarodowych w ciągu ostatnich 4 lat, ale jedyne zainteresowane firmy (z Azerbejdżanu i Walii) wycofały się ze względu na brak możliwości zmiany układu amfiladowego. Obaj inwestorzy szacowali koszty remontu na 36-40 mln euro.Większość radnych i przedstawicieli władz zgodnie stwierdziła, iż miasto nie jest w stanie samodzielnie sfinansować rewitalizacji.PRZECZYTAJ: Pałac Zamoyskich niszczeje, prezydent Zamościa pisze listy. Czy ministerstwo kultury w końcu odpowie?Pierwszy krokRadna Agnieszka Jaczyńska oraz inni radni KO zarzucili poprzednim władzom miasta zaniedbania, wskazując, iż należało rozpocząć prace koncepcyjne i inwentaryzacyjne, zanim sąd wyprowadził się z pałacu. – Żeby skutecznie ubiegać się o duże środki z budżetu państwa, musimy najpierw mieć przygotowaną spójną koncepcję funkcjonalną, pełną dokumentację, inwentaryzację i badania, realny kosztorys oraz harmonogram – wyliczała radna Jaczyńska.Wiceprezydent Kudela zwrócił uwagę na potrzebę stworzenia systemowego funduszu państwowego na ochronę zabytków i obiektów UNESCO, który – zamiast rozdrabniania pieniędzy na drobne konkursy – kierowałby duże środki tam, gdzie rzeczywiście wymagana jest interwencja.Radni podkreślili, iż w tej chwili najważniejsze jest pozyskanie środków na badania i inwentaryzację (koszt około 2 mln zł), co będzie pierwszym krokiem do rozpoczęcia rewitalizacji.Obecny na sesji poseł Janusz Kowalski zaapelował do prezydenta Rafała Zwolaka o pilne przedstawienie posłom jasnej i jednolitej koncepcji zagospodarowania pałacu. Podkreślił, iż obiekt nie powinien być sprywatyzowany ani sprzedany, ponieważ jest „dobrem narodowym”. Poinformował też, iż – zgodnie z obietnicą – złożył poprawkę do budżetu państwa na 2026 r., mającą na celu pozyskanie 10 mln zł na pałac.
Idź do oryginalnego materiału