Ostrzeżenie! Antyunijna propaganda w sieci ma się dobrze.

W swoim zadowoleniu z wyboru do Parlamentu Europejskiego europosłowie naszych demokratycznych partii zapominają o jednej bardzo ważnej rzeczy. Kampania wyborcza już się rozpoczęła i dzisiaj walczy się o głosy młodego pokolenia. A te zdobywa skutecznie nie PO, PSL czy Polska 2050, nie Lewica, ale PiS i Konfederacja. Stosują obrzydliwą propagandę w sieci, wpuszczając codziennie dziesiątki materiałów na temat tego jaka to unia jest zła i jak dobrze działają jej europosłowie i posłowie.

Przykładem najnowszych manipulacji jest sztuczne nagłaśnianie aroganckiego i pustego, ale krzykliwego przemówienia Ewy Zajączkowskiej z Konfederacji. Być może z Brukseli tego nie widać, ale takie materiały promowane w internecie pod fałszywymi hasłami rzekomej skuteczności powodują, iż Unia traci mocno na wizerunku, bo nikt albo prawie nikt nie pokusi się o prostowanie wypowiedzi i tłumaczenie takich wrzutek.

Przyjemnie jest odbierać wysoką pensję, przyjemnie jest uczestniczyć w europejskich gronach, ale nie można zapominać o naszych lokalnych sprawach, żeby za 4-5 lat nie było zdziwienia kto wygrywa.