Trybunał Konstytucyjny stanowczo odpowiedział na wyrok TSUE, podkreślając, iż decyzja unijnego trybunału nie ma wpływu na funkcjonowanie polskich organów państwa, a najwyższym prawem w Polsce pozostaje Konstytucja RP.

Fot. Shutterstock
Trybunał Konstytucyjny odpowiada na wyrok TSUE. „Najwyższym prawem w Polsce jest Konstytucja”
Trybunał Konstytucyjny wydał pilny komunikat po czwartkowym orzeczeniu Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. TK stanowczo odrzuca zarzuty TSUE i podkreśla, iż decyzja unijnego trybunału nie ma wpływu na funkcjonowanie konstytucyjnych organów państwa. Spór dotyczy prymatu prawa unijnego oraz statusu polskiego Trybunału Konstytucyjnego.
Co orzekł Trybunał Sprawiedliwości UE
TSUE uznał, iż polski Trybunał Konstytucyjny naruszył prawo Unii Europejskiej, nie respektując wcześniejszych wyroków wydanych w Luksemburgu. W ocenie unijnego trybunału TK nie spełnia także wymagań niezawisłego i bezstronnego sądu ustanowionego ustawą. Jako powód wskazano nieprawidłowości w procedurze powołania trzech sędziów w 2015 roku oraz w wyborze prezesa TK w 2016 roku.
Sprawa była efektem skargi Komisji Europejskiej złożonej w 2023 roku, do której przyłączyły się Belgia i Holandia. Dotyczyła ona m.in. wyroków TK z lipca i października 2021 roku, w których polski trybunał zakwestionował pierwszeństwo prawa unijnego nad konstytucją.
Ostra reakcja Trybunału Konstytucyjnego
W odpowiedzi na decyzję TSUE Trybunał Konstytucyjny wydał oficjalne oświadczenie. Podkreślono w nim, iż wyrok unijnego trybunału został wydany poza zakresem jego kompetencji i nie wywołuje skutków prawnych w polskim porządku konstytucyjnym.
TK przypomniał, iż najwyższym prawem w Rzeczypospolitej Polskiej pozostaje Konstytucja RP, a Polska – przystępując do Unii Europejskiej – nie przekazała unijnym instytucjom kompetencji w zakresie władzy sądowniczej i wymiaru sprawiedliwości. Zaznaczono również, iż pierwszeństwo prawa UE dotyczy ustaw, ale nie konstytucji.
Spór o kompetencje i tożsamość konstytucyjną
Trybunał Konstytucyjny odwołał się do swojego wcześniejszego orzecznictwa, w tym do wyroku z 2005 roku, w którym stwierdzono nadrzędność konstytucji wobec umów międzynarodowych. W komunikacie podkreślono, iż TSUE nie ma prawa oceniać polskiej konstytucji ani legalności funkcjonowania TK.
Tymczasem TSUE w swoim wyroku wskazał, iż Polska nie może powoływać się na tożsamość konstytucyjną, aby uchylać się od przestrzegania wspólnych wartości Unii Europejskiej, takich jak praworządność, niezależność sądów i skuteczna ochrona sądowa. Według unijnego trybunału wartości te są fundamentem samej Unii, do której Polska przystąpiła dobrowolnie.
Konflikt, który pozostaje nierozstrzygnięty
Decyzja TSUE oraz reakcja polskiego Trybunału Konstytucyjnego pokazują, iż spór o relacje między prawem krajowym a unijnym pozostaje jednym z najpoważniejszych konfliktów prawnych ostatnich lat. Choć wyrok TSUE w pełni uwzględnia skargę Komisji Europejskiej, stanowisko TK jasno wskazuje, iż Polska nie zamierza uznać jego skutków w krajowym porządku prawnym.
To oznacza, iż napięcie na linii Warszawa–Bruksela w sprawach praworządności i kompetencji sądowych będzie się utrzymywać, a jego konsekwencje mogą wykraczać poza sam spór prawny, wpływając także na relacje polityczne i finansowe Polski z Unią Europejską.

1 godzina temu















