W połowie lutego burmistrz upublicznił podział środków w konkursach na dofinansowanie instytucji działających na terenie miasta w zakresie sportu, kultury, integracji społecznej i profilaktyki uzależnień. Miasto zabezpieczyło w tegorocznym budżecie na wsparcie organizacji 505 tys. zł. Wnioski złożyło 29 podmiotów. – Rozdysponowaliśmy 263 tysiące złotych. Pozostałe środki zostaną rozdysponowane w drugim naborze, który ogłosimy niedługo – poinformował, publikując listę przyznanych środków Jakub Jakubowski, dodając: - Komisja oceniająca oferty, powołana przeze mnie do ich formalnej i merytorycznej analizy, poradziła mi przeprowadzenie szkoleń dla podmiotów, które mają kłopoty z poprawnym złożeniem oferty. Było takich kwiatów kilka i stąd decyzja o niewyczerpaniu puli i drugim naborze.Falstart OrlątNa liście, którą upublicznił w lutym burmistrz, po pierwszym rozdaniu wyłonił się przewrót. Radzyńskie Orlęta otrzymały jedynie na 12 tys. zł. miejskiego wsparcia o obszarze „profilaktyka”. W czołówce dofinansowania organizacji sportowych po pierwszym etapie konkursu znalazł się KS Młodzieżówka - 32 tys. zł, RSC Teakwon-do - 28 tys. zł, Technik Orion - 20 tys. zł i Radzyński Klub Sportowy (Siatkówka) - 21 tys. zł.W dziedzinie kultury, integracji społecznej najwięcej pieniędzy przyznano RTM – 18 tys. zł, PCK Radzyń – 17 tys. zł oraz stowarzyszeniu Ósmy Kolor Tęczy – 10 tys. zł. Dotowane w poprzednich latach stowarzyszenie „Podróżnik” nie otrzymało dotacji.Oczywiście największa dyskusja rozgorzała wokół dotacji dla Orląt, które w poprzednich latach bezkonkurencyjnie wiodły prym w pozyskiwaniu miejskich dotacji na działalność sportową. - Orlęta nie otrzymały dotacji ponieważ złożyły do konkursu wniosek, który nie nadawał się do oceny merytorycznej. W wielu miejscach był pusty, albo brakowało w nim niezbędnych informacji. Wyglądał jak żart z miasta, które udziela klubowi setek tysięcy dotacji. Dlatego zarezerwowaliśmy pieniądze na II nabór. Oczekujemy poprawnego wniosku - jaki potrafią przygotować kluby ubiegające się o dużo mniejsze pieniądze. Z pewnością Orlęta są w stanie go przygotować, jeżeli tylko zechcą. Zaznaczam - nie piszemy i nie będziemy w UM pisać wniosków za stowarzyszenia i kluby. Tak jak nikt nie udziela kredytów „na gębę” tak nikt nie powinien udzielać dotacji z publicznej kasy bez spełnienia minimum formalności, na podstawie których można to potem rozliczyć – ostrzegł burmistrz Jakubowski, jednocześnie zapewniając, iż jeżeli do urzędu wpłynie poprawny wniosek, to sprawa dotacji jest otwarta. - To jest poważna sprawa, bo pieniądze są poważne. A ja muszę mieć odwagę powiedzieć, iż oczekuję minimum profesjonalizmu – kwitował sprawę burmistrz.Przed aplikacją do drugiego etapu wnioski mogły być konsultowane z pracownikami magistraty przed złożeniem i z informacji przekazywanych na bieżąco przez burmistrza wynikało, iż takie spotkania m.in. z przedstawicielami Orląt się odbywały.Drugie rozdaniePod koniec marca miasto ogłosiło wynik II etapu podziału miejskich pieniędzy na sport, kulturę i turystykę w mieście. W pierwszym etapie bowiem w całości rozdysponowano pieniądze jedynie na profilaktykę. - Łącznie przydzieliliśmy aż 505 tys. zł na działania organizacji w zakresie sportu kultury, rekreacji i profilaktyki. Robiliśmy to w ramach dwóch tur. W pierwszym etapie przyznaliśmy granty na kwotę 263 tys. zł, w drugim na kwotę 242 tys. zł. Było z tym trochę problemów i dyskusji. Orlęta, nasz flagowy klub sportowy w pierwszym naborze nie uzyskał dofinansowania na działania sportowe, gdyż komisja wskazała zastrzeżenia do złożonego wniosku. Więc ten drugi nabór był dedykowany wszystkim, którzy we wnioskach coś mieli nie tak. Mieli ten przywilej, by aplikować ponownie i ja o tym zdecydowałem, by otworzyć drugi nabór – mówi dziś Jakub Jakubowski.27 marca miasto ogłosiło wyniki drugiego etapu konkursu na dotacje miasta dla organizacji na działalność w zakresie kultury, sportu i turystyki. W kategorii kultury do rozdysponowania po pierwszym etapie pozostawało 9 tys. zł. Pieniądze podzielono między trzy podmioty. Stowarzyszenie Podróżnik otrzymał o 2 tys. zł na organizację Radzyńskich Spotkań z Podróżnikami, Uniwersytet Trzeciego Wieku otrzymał 4 tys. zł, na organizację 20-lecia, a zbór ewangelicki 3 tys. zł na wydarzenie „Muzyka łącząca ludzi”.W kategorii sportu i turystyki do podziału w drugim etapie było 233 tys. zł. Rozdzielono je na cztery zadania dla trzech podmiotów. Polski Związek Niewidomych otrzymał 1000 zł na wyjazd do do Nałęczowa i Kazimierza, Chorągiew Lubelskiego Związku Harcerstwa Polskiego otrzymała 12 tys. zł na wydarzenie ”Z miejsca na miejsce”. Radzyńskie Orlęta natomiast otrzymały dwa granty, 135 tys. zł na realizację zajęć pozalekcyjnych dla dzieci i młodzieży oraz 85 tys. zł na upowszechnianie imprez sportowo-rekreacyjnych wśród radzynian. - Wiem, iż są podmioty bardziej zadowolone i mniej z tych dotacji, ale to był wszystko kompromis, który powoduje, iż wszyscy odchodzą od stołu niezadowoleni, ale na tym to polega, iż każdy dostaje trochę. Oczekiwań było przecież dużo więcej, bo na blisko 1 mln zł. Dlatego trzeba było wszystko poucinać tak, by zmieścić się w pieniądzach przeznaczonych na granty – podsumowuje Jakubowski.Dla radzyńskich Orląt dotacja z miasta nie jest jedyną, jaka w ostatnich tygodniach został klubowi przyznana. - Dzięki współpracy stowarzyszenia Radzyń Moje Miasto i Orląt przy zaangażowaniu Jarosława Króla i Olgi Król, udało się uzyskać 300 tys. zł z Narodowego Instytutu Wolności na projekt „Pokolenie nowego wieku”. To pomysł, by aktywizować Orlęta w kierunku diagnozy swojej sytuacji i przygotowania strategii rozwoju oraz wsparcia akademii młodzieżowej Orląt , która przy klubie funkcjonuje i odpowiada za zajęcie z młodzieżą. Projekt będzie trwał 2 lata, w ramach którego myślę iż Orlęta wejdą na jeszcze wyższy poziom profesjonalizmu w kontekście zarządzania i pozyskiwania środków – informuje burmistrz.