Organizacje „ekologiczne” i „prozwierzęce” są zinfiltrowane i zwerbowane

12 godzin temu
Poseł Parlamentu Europejskiego Ewa Zajączkowska-Hernik na serwisie X.

Jeżeli ktokolwiek kiedykolwiek zastanawiał się, dlaczego wszystko w Polsce jest oprotestowywane – zarządzanie lasami, budowa zbiorników retencyjnych, inwestycje rzeczne, produkcja rolna – to już wiecie. Polska ma być gospodarczym skansenem, rynkiem zbytu do zalania zagranicznym kapitałem pod korek. Jak nie da się konkurować z nami na zasadach rynkowych, to wrzuca nam się tutaj wszelkiej maści aktywistów z organizacji o coraz bardziej płaczliwych przyrodniczych nazwach, żeby dobrze „chwytały za serce” i manipulowały ludźmi, szczególnie na ich ulubionym etapie – konsultacji społecznych.

Pan Grzegorz Chocian był pierwszą osobą, która popularyzowała pojęcie „ekoterroryzmu” w Polsce. Jeszcze kilka lat temu nikt nam nie wierzył, gdy mówiliśmy o tym zjawisku otwarcie. Dziś już nikt nie ma złudzeń. Organizacje „ekologiczne” i „prozwierzęce” – te największe, oczywiście – są zinfiltrowane i zwerbowane do blokowania w Polsce wszystkiego, co przyniosłoby nam korzyści gospodarcze.

Te organizacje obracają milionami złotych, żerując na naiwności ludzi. Wpływają na polityków, mają „swoich” posłów w polskim sejmie, w Parlamencie Europejskim i Komisji Europejskiej.

Jeżeli ktokolwiek kiedykolwiek zastanawiał się, dlaczego wszystko w Polsce jest oprotestowywane – zarządzanie lasami, budowa zbiorników retencyjnych, inwestycje rzeczne, produkcja rolna – to już wiecie. Polska ma być gospodarczym skansenem, rynkiem zbytu do zalania zagranicznym… https://t.co/XR0xvA8KF8

— Ewa Zajączkowska-Hernik (@EwaZajaczkowska) September 19, 2024
Idź do oryginalnego materiału