Opatowscy działacze Solidarności upamiętnieni

1 rok temu
Zdjęcie: Opatowscy działacze Solidarności upamiętnieni


Tablicę upamiętniającą działaczy Solidarności Ziem Opatowskiej odsłonięto dziś (czwartek, 31 sierpnia) na ścianie Środowiskowego Domu Samopomocy w Opatowie. W tym budynku, w czasach PRL mieścił się komisariat milicji.

31.08.2023. Opatów. Odsłonięcie tablicy upamiętniającej działaczy Solidarności Ziem Opatowskiej. Na zdjęciu (przy mikrofonie) poseł Krzysztof Lipiec. / Fot. Patryk Wójcik – Radio Kielce

– To historyczne miejsce, które ma przypominać o nie tak dawnej przeszłości Polski – mówi poseł Krzysztof Lipiec, lider kieleckiego okręgu Prawa i Sprawiedliwości. Dodaje, iż to właśnie działacze „Solidarności” tworzyli mocne fundamenty pod wolność naszego kraju.

– To dziedzictwo dzisiaj procentuje, bo to nie chodzi tylko o Polskę, ale też o światło, jakie rzuciła „Solidarność” na kraje Europy Środkowo-Wschodniej. My dzisiaj żyjemy w wolnej i niepodległej Polsce, a „Solidarność” przez cały czas nadaje ton, aby nigdy nie zapomnieć o tych wydarzeniach – mówi parlamentarzysta.

Andrzej Kaczmarek, przewodniczący zarządu regionu NSZZ Solidarność Ziemia Sandomierska dodaje, iż nie wolno zapomnieć o takich miejscach jak Opatów, gdzie działacze wolnych związków byli prześladowani przez komunistów, podobne jak w większych ośrodkach.

– W tej okolicy mieliśmy bardzo prężną strukturę w Modilianie, w „Wólczance”. Niektórzy działacze już nie żyją, natomiast dzisiaj, tutaj z nami była pani Maria Janeczko i były szef delegatury z tamtych lat, Marek Baradziej. Właśnie takie tablice, to oddanie hołdu tym osobom, które w tamtych czasach nie spuściły głowy w dół, o ile chodziło o wolność – mówi przewodniczący.

Jak zaznaczył burmistrz Opatowa, Grzegorz Gajewski, ludzie Solidarności to jeszcze żyjąca historia naszego kraju.

– Działania „Solidarności” nie były gloryfikowane przez bardzo długi czas. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, iż w Opatowie mieliśmy osoby internowane, które następnie były szykanowane. Przez takie działania chcemy im podziękować i oddać cześć za ich niesamowitą odwagę – mówi burmistrz.

Tomasz Staniek, starosta opatowski dodaje, iż świadectwo, które zostawili działacze NSZZ „Solidarność” pokazuje jak dzielni byli Polacy w latach osiemdziesiątych.

– W rocznicę Porozumień Sierpniowych odsłaniamy tablicę, która ma na celu przypominać nam o dzielnych mieszkańcach Opatowa, którzy zostali internowani za walkę o wolność – powiedział starosta.

Jedna z osób pokrzywdzonych przez system komunistycznych, internowana działaczka „Solidarności” Maria Janeczko, podkreśliła, iż miejsca takie jak ta tablica nie pozwalają zapomnieć o ciężkich czasach walki o wolną Polskę.

– Dla mnie wspomnienie tych miejsc jest czymś oczywistym. Nie możemy zapominać, iż walczący w tamtym okresie mieli silną wolę i bardzo mocny charakter. Każda osoba, która wtedy walczyła z systemem, była aresztowana, prześladowana, zastraszana wywiezieniem na „białe niedźwiedzie”. Nie możemy zapominać o tym świadectwie odwagi – mówi działaczka, która doskonale pamięta czasy komunizmu.

31.08.2023. Opatów. Odsłonięcie tablicy upamiętniającej działaczy Solidarności Ziem Opatowskiej. Na zdjęciu (od lewej w pierwszym rzędzie): Cecylia Radoń – zastępca dyrektora Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Krakowie, Marzena Grosicka – kielecka delegatura IPN / Fot. Patryk Wójcik – Radio Kielce

Z kolei Cecylia Radoń, zastępca dyrektora Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Krakowie zauważyła, iż każde takie upamiętnienie w historii jest konieczne by utrzymać żywą historię.

– Jesteśmy narodem, w którym wiele pokoleń przeżyło, a przede wszystkim przelało swoją krew za cenną wolność. Powinniśmy o tym pamiętać i miejsca takie jak ta tablica, ale też i pomniki pozwalają podtrzymać tę historię dla dorastających. To były tragedie ludzkie, o których nie wolno nam zapomnieć – mówi przedstawicielka krakowskiego oddziału IPN.

Marzena Grosicka z kieleckiego oddziału IPN podkreśliła, by pamiętać nie tylko o walczących robotnikach, ale też i o członkach „Solidarności” z mniejszych miejscowości.

– Nie możemy zapomnieć o nurcie rolniczym w „Solidarności”, bardzo aktywnym w naszym regionie, który odegrał równie istotną rolę w przemianach na przełomie lat osiemdziesiątych. o ile chodzi o opatowska historię, to badacze widzą bardzo dobrą współpracę dużej liczby kobiet działających w strukturach wolnościowych, szczególnie z „Wólczanki”. Właśnie te spójne działania pozwoliły zbliżać się razem ku wolności – mówi Marzena Grosicka.

Uroczystości Dnia Solidarności i Wolności zakończy dziś koncert w wykonaniu Chóru św. Marcina, na dziedzińcu budynku byłego więzienia, przy ul. Słowackiego 1, o godzinie 18.00.


Idź do oryginalnego materiału