MARCISZÓW. W poniedziałek, 14 lipca, około godziny 19:00, jeden z naszych Czytelników zauważył w nurcie Bobru (na wysokości tartaku) pływające znaczne ilości odpadów rzeźniczych. Na miejscu znajdowały się resztki mięsa, kości, a także fragmenty skóry. Jak relacjonuje świadek, część odpadów została porwana przez nurt rzeki. Część spoczywa w niej nadal.
Sprawa budzi niepokój – zarówno ze względów sanitarnych, jak i środowiskowych. Wyrzucanie odpadów rzeźniczych do wód powierzchniowych jest nie tylko skrajnie nieodpowiedzialne, ale również niezgodne z obowiązującym prawem. Kto odpowiada za to zanieczyszczenie?
Warto, by przyjrzały się temu gmina Marciszów i Wody Polskie.
mw
FOTO: Czytelnik ID























![Przy jednym stole, mimo kryzysów. Wigilia Caritas diecezji zielonogórsko-gorzowskiej [FOTOREPORTAŻ]](https://misyjne.pl/wp-content/uploads/2025/12/DSC_7070.jpg)