Wydawało się, iż jest pewna granica niedorzeczności, której nie przekroczą choćby politycy PiS. Tymczasem wicepremier Piotr Gliński pokazał, iż nic takiego nie istnieje. Obarczył bowiem Tuska współodpowiedzialnością za “zbrodnie wojenne, za mordowanie i handel dziećmi”.
– Nasi konkurenci polityczni po prostu nie mają innej drogi. Tacy są. Ich sojusze polityczne takie są, ich elektorat taki jest. Są zakładnikiem grup interesu, które myślą tylko o tym, żeby jak najszybciej zakończyć wojnę na Ukrainie i dalej być klientem Rosji i robić z nią interesy. Przecież pół Europy takie jest, na to czeka. A po co Tusk wrócił do Polski? Właśnie po to, by ratować ten niemiecko-rosyjski projekt… – opowiadał Gliński.
– Ich funkcjonowanie opierało się na interesach z Rosją. Trzeba to bardzo wyraźnie powiedzieć, iż te grupy interesu są współodpowiedzialne za tę wojnę. Za zbrodnie wojenne, za mordowanie i handel dziećmi. Oni są za to odpowiedzialni – dodaje wicepremier.
Tusk odpowiedzialny za zbrodnie wojenne i handel dziećmi? To jednak coś nowego w propagandzie PiS.