Oburzające wystąpienie Kaczyńskiego. Prezes PiS stracił wszelkie hamulce

5 godzin temu

Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński podczas jednego ze swoich wystąpień odniósł się do kandydatury Rafała Trzaskowskiego na prezydenta, nie szczędząc mu ostrych słów. Lider PiS zarzucił wiceprezydentowi Koalicji Obywatelskiej fałszywą narrację oraz brak wiarygodności w kwestiach politycznych.



Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


W swojej wypowiedzi Kaczyński powiązał Trzaskowskiego bezpośrednio z Donaldem Tuskiem, podkreślając jego rolę w strukturach PO i wpływ na politykę tej partii. – Kim na tle tych wydarzeń jest pan Rafał Trzaskowski? On jest wiceprezesem tej partii. Pamiętajcie państwo o tym, iż to zastępca głównego winowajcy, głównego, można powiedzieć, twórcy tej polityki, czyli samego Donalda Tuska – powiedział prezes PiS.

Polityk wyraził także sceptycyzm wobec deklaracji Trzaskowskiego o jego rzekomych staraniach w przeszłości o zablokowanie budowy Nord Stream 2. – Czy kiedykolwiek się od tej polityki odciął? Dzisiaj często mówi, iż przekonywał np. panią Merkel przeciwko temu rurociągowi północnemu. No, nie wiem, czy na tej sali, czy w ogóle wśród jakichkolwiek rozsądnych ludzi ktoś w to uwierzy, ale on tak właśnie mówi – dodał Kaczyński.

Prezes PiS ostro skrytykował również ideologiczne poglądy Trzaskowskiego, twierdząc, iż polityk próbuje ukryć swoje rzeczywiste przekonania przed wyborcami. – On próbuje się otoczyć taką mgłą, żeby nie było widać tego, co jest oczywiste. On jest czerwony. To człowiek lewicy, lewactwa. To człowiek, który dzisiaj próbuje się przemalować na biało, tak żeby to wyszło na biało-czerwone, żeby on wyszedł na polskiego patriotę. Taki z niego patriota, jak ze mnie skoczek wzwyż – ironizował Kaczyński.

Zdaniem lidera PiS, polityka Trzaskowskiego w rzeczywistości pozostaje niezmienna, mimo jego prób ocieplenia wizerunku na potrzeby kampanii. – On pozostał taki, jaki był. Jego agenda się nie zmieniła. Tylko na użytek wyborów się zmienia – podsumował Kaczyński.

Najwyraźniej zbliżająca się klęska wyborcza i nader prawdopodobny rozpad partii spowodowały, iż Kaczyński przestał już kontrolować swoje wypowiedzi. I zamiast dyskutować zaczyna obrażać.

Idź do oryginalnego materiału