Obszary przyspieszonego rozwoju OZE. Kiedy Polska zostanie zmapowana?

1 tydzień temu

Mapowanie obszarów dla inwestycji w OZE to jeden z wymogów, jakie UE stawia przed krajami członkowskimi. W Polsce obowiązek przeprowadzenia tego procesu spoczywa na barkach Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Kiedy polscy inwestorzy poznają miejsca o warunkach preferencyjnych dla uzyskiwania pozwoleń i przyłączy?

Obszary przyspieszonego rozwoju OZE (OPRO) ustalono w dyrektywie o promowaniu energii ze źródeł odnawialnych (RED III). W Polsce ten obowiązek pojawi się w momencie uchwalenia tzw. ustawy wiatrakowej (druk UD162), która ma zostać przyjęta przez komitet Rady Ministrów 27 lutego.

Działania zostały już podjęte

Jeszcze w grudniu 2024 r. MKiŚ przeprowadziło istotny etap mapowania Polski. Opracowano specyfikację techniczną dla tego procesu, w której wzięto pod uwagę obecne rozwiązania prawne i aspekty środowiskowe.

– Kolejny etap, czyli przygotowanie zamówienia publicznego i wyłonienie zewnętrznego wykonawcy map potencjału energii ze źródeł odnawialnych, zaplanowaliśmy na przełom I i II kwartału 2025 r. – poinformowało nas MKiŚ.

Czytaj też: Farmy fotowoltaiczne? Słońce daje gminom pieniądze

W procesie mapowania zostanie wzięte pod uwagę wyznaczenie tzw. środków łagodzących. To oznacza, iż dla poszczególnych instalacji OZE – oraz powiązanych z nimi elementów infrastruktury sieciowej czy magazynów energii – lokalizacje OPRO będą wyznaczone w oparciu o ocenę dyrektora ochrony środowiska danego regionu.

Zgodnie z dyrektywą, wskazanie OPRO ma zostać ukończone w lutym 2026 r. Ich rozlokowanie ma obejmować przed wszystkim tereny poprzemysłowe.

Zmiana na obszarach górniczych

Przykładem takiego dedykowanego obszaru jest Bełchatów. Forum Energii w raporcie „OZE w Bełchatowie. Nowe perspektywy dla regionu” przedstawiło, jak może przebiegać transformacja energetyczna tego górniczego obszaru. Kolejne bloki tamtejszej elektrowni będą wyłączone, a moce przyłączeniowe ukierunkowywane na postęp transformacji energetycznej.

Według Forum Energii, jeżeli w Bełchatowie zostanie ustanowione OPRO, to umożliwi to – przy założeniu wejścia w życie ustawy wiatrakowej i zmniejszenia odległości budowy turbin do 500 m – budowę blisko 1 GW elektrowni wiatrowych. Ponadto istnieje potencjał usytuowania tam 5 GW mocy zainstalowanej w PV.

Czytaj też: Nieczysta energia – UOKIK nakłada milionowe kary na spółki z sektora OZE

Zaletami Bełchatowa są przede wszystkim centralne położenie, funkcjonująca infrastruktura sieciowa i potencjał rewitalizacji obszarów pokopalnianych poprzez zainstalowanie tam bezemisyjnych źródeł energii.

– Rozwój OZE w Bełchatowie może przyciągnąć nowy przemysł poszukujący dostępu do zeroemisyjnej energii, co pozwoli na zróżnicowanie gospodarcze regionu. Dostęp do zielonej energii jest coraz częściej kluczowym kryterium lokalizacji dla firm, a region bełchatowski ma potencjał, by stać się liderem w tym obszarze. Firmy produkcyjne pilnie potrzebują dostępu do czystej i taniej energii, a przyciągnięcie ich do regionu stworzy nowe, stabilne miejsca pracy dla jego mieszkańców, którzy do tej pory byli związani z kompleksem wydobywczo-energetycznym – zwraca uwagę Aleksandra Gawlikowska-Fyk, autorka raportu.

W raporcie zarekomendowano, by proces mapowania OPRO był transparentny, spójny z MPZP, opierał się o współpracę pomiędzy gminami, angażował operatorów sieci dystrybucyjnych i uwzględniał konsultacje ze stroną społeczną.

Zdjęcie: Archiwum Magazynu Biomasa

Idź do oryginalnego materiału