Obserwator Zachodni. Kapitalizm a 1. solidarność, 2. Solidarność i 3. „Solidarność” w cudzysłowie.

gazetawarszawska.com 5 miesięcy temu

Kapitalizm a 1. solidarność, 2. Solidarność i 3. „Solidarność” w cudzysłowie.

„Czyż jestem stróżem brata mego?” - analiza zarządzania Markowskiego.

Na marginesie książek: „Zdrada węglowa” Wojciecha Błasiaka i „Niewolnicy” Waldemara Gałuszko. [1]

Język jako instrument wywierania wpływu i kształtowania rzeczywistości w III RP. Cz. I

Zabierowski, Maria Kamińska[2]

(Przy akceptacji: Maciej Kamiński [3], Patryk Ogonowski [4], Józef Ledzianowski [5], Norbert Smyrak [6], M. Głogoczowski [7], Z. Wesołowski[8], Rudolf Klimek, Adam Ostrzeński [9])

  1. KE i złoty deszcz a szantażowanie narodu zamrożoną spłacaną pożyczką. Hasłowy język posłów i ich konkretystyczne „fakty” kontra procesy i relacjonizm [10].

Cały współczesny język codzienny, którym posługują się Polacy w komunikacji na temat swego państwa jest całkowicie nieużyteczny oraz narusza wolność sumienia mówienia prawdy.

Polacy mieli pretensje do rządu PiS o pokowidowy Fundusz Odbudowy, ponieważ UE narzuciła Polakom manipulacyjną terminologię: Taką terminologię (językowe wyobrażenie), iż KE wypłaci złoty deszcz, jeżeli tylko rząd PiS zachowa rzekomą - w rzeczywistości dowolnie interpretowaną - praworządność, podczas gdy chodzi o kilkuletnie szantażowanie rządu polskiego zamrożoną spłacaną pożyczką. Pożyczkę KPO przedstawiano, w terminologii języka potocznego, całkowicie uchybowego, jako prezent od UE, podczas gdy w rzeczywistości jest to spłacana przez Polskę pożyczka, która uzależnia Polskę od unijnych decyzji, od widzimisię – uzależnia za uruchamiane transze już spłacanych pożyczek.

  1. Język komunikacji niedorozwiniętych oficjeli.

Wadliwy jest cały konkretystyczny język hasłowy posłów, posłanek i ministrów, ministerek. Przypomina on trochę komunikację wg hasła typu „Niech żyją Marks-Lenin-Stalin”, ale jednak polskie rolnictwo nie zostało przekształcone w sowchozy :-), choćby na ziemiach Zachodnich, co ma odniesienie (wszystko się łączy ze sobą, celem nauk humanistycznych jest tworzenie krajobrazów adaptacyjnych, a nie katalogów danych) do tzw. rolnictwa na Ukrainie (od lata 2022 „poloniści” zalecili: w Ukrainie), do tych wielkich zagranicznych koncernów, które tam nakręcają wojnę (jest to wszystkim stronom na rękę, wszystkie one się bogacą i na zasadach opisanych przez M. Konopnicką tylko chłop umiera), walczą „o swe” (zyski!), kosztem zniszczenia, wyludnienia Ukrainy.

  1. Celem humanistyki jest wytwarzanie krajobrazów adaptacyjnych.

Ach św. zysk, św. rynek. Św. zasada maksymalizacji zysku. W kapitalizmie powstał marksizm jeszcze bardziej prymitywny i totalitarny niż marksizm totalitarny gierkowski. O dekadzie Gierka dobrze napisał J. Rolicki w bezcennym wywiadzie z Gierkiem, pt. „E. Gierek: przerwana dekada”.[11]

Przyczyną nienawiści do Gierka jest to, że, jak się to mówi w języku ulicznym, zapożyczył Polskę. Tymczasem trzeba milczeć, aby wszystko studiować.

3a) Gierek w ciągu dekady pożyczył od 14 mld do 17 mld $. Rokrocznie, manko w handlu eksport-import odpowiadało tej kwocie w latach 90. i to już było w porządku. Był to bardzo niewygodny fakt, iż w jednym roku „wolno” było w samym obszarze eksport-import dokonać manka Gierka, a co dopiero w pozostałych. Polska rocznie traciła 100 mld $.

3b) Mieszkania buduje się z cementu i stali. Produkowano odpowiednia ilość cementu i stali. W dekadę Gierka podwojono liczbę mieszkań.

3b1) Polska, jako wytwórca dóbr, znajdowała się w pierwszej dziesiątce na świecie. Było to związane z dzietnością. Dług Polski ledwie przekraczał dochody z rocznej produkcji cementu, obecna prognoza wg prof. A. Zielińskiego z Krakowa odpowiada dochodom z produkcji cementu liczonym w tysiącach lat. Tysiące razy gorzej. I to jest miara adekwatna dla rozumienia depopulacji i PKB. Dokładna liczba zależy od danych i się silnie zmieniała. W r. 1992 profesor Andrzej Zieliński szacował, iż to będzie ekwiwalent 300-400 lat. Tu chodzi o to, iż dopiero to jest odpowiedni język. [12]

3c) Liczność rodzin polskich podwajała się w 44 lata, wg obliczeń prof. A. Zielińskiego z r.1999 te 44 lata się zamieniły w 1400 lat. - Oto język do komunikacji. Czy nie został on specjalnie ukryty?

  1. Podstawowy błąd niezdolnej ministry Rozwoju...

Twierdzenie Jadwigi Emilewicz (TV, 2023; i inne jej wypowiedzi wskazujące, iż ona tak naprawdę uważa), iż kredyty III RP nie są duże jest zaskakujące. Jest całkowicie błędne! Błędne, ponieważ Polska nie należy do grupy narodów nieosmyczanych, czego ona nie bierze pod uwagę.

Ministra porównuje gruszki z jabłkami. W przypadku OZO (Obiektu Zjawiskowego Osmyczania) kredyt ma zupełnie inną wagę, ale to już jest stanowczo za trudne dla dostosowawczego umysłu ministry, która widzi tylko liczby.

I tak, w języku codziennym, narzuconym od r. 1989, nie ma miejsca na rozumienie, iż kredyt UE, kredyt, który kontroluje wroga korporacja, jak KE, nie służy państwu, jak np. inwestycja w wiatraki (I 2024), po to, aby na tym zarobiła wcale nie Polska, tylko ... Simens. To jest tylko przykład, ale wszystko tak wyglada od r. 1989.

  1. OZO - Obiekt Zjawiskowy Osmyczania.

O zjawisku (OZO) pisał J. Balcerek, w r. 1993 w prasie II obiegu, którą pokątnie rozdawano. Pamiętam, jak ten memoriał J. Balcerka mojemu ojcu przysłał do Ustki, w lipcu 1993, doc. J. Kossecki, LND. Wtedy cały obóz uczonych był oburzony na Balcerka, tak byli wyćwiczeni w swej mowie nienawiści. Ci, którzy zastosowali mowę nienawiści wobec ludzi uczciwych, otwartych, tak się rozochocili, iż wpadli na pomysł, aby tym uczciwym ludziom przypisać mowę nienawiści.

Memoriał rozdawano, na wzór prasy podziemnej ruchu społecznego Solidarności bez cudzysłowu (od okrągłego stołu powstała „Solidarność” w cudzysłowie[13], zbliżona znaczeniowo do objaśnianego we wszystkich słownikach świata terminu solidarność), w latach 1981-1989, a choćby 1980 – 1981, ponieważ już w okresie legalnego działania Solidarności (ruchu społecznego) funkcjonowały materiały podziemne. Pomijam tu działania zwalczania dominacji ZSRR przez M. Zabierowskiego. Obiektem Zjawiskowym Osmyczania była Solidarność bez cudzysłowu. W analizie systematycznej, wszystko się ze sobą łączy.

  1. 1. solidarność, 2. Solidarność i 3. „Solidarność” w cudzysłowie. Trzy różne słowa, które brzmią tak samo a kapitalizm.

W języku polskim są trzy terminy jednakowo brzmiące w mowie: solidarność, Solidarność i „Solidarność” w cudzysłowie. Pierwszy i trzeci termin są znaczeniowo podobne w sensie kwantyfikacji [14]. Odpowiadają bardziej kwantyfikacji egzystencjalnej, przedkopernikańskiej, jak u Arystotelesa[15]. Ziemia jest, jaka jest, bo jest. Widoczny jest ten pospolity konkretyzm tej kwantyfikacji, nie ma tu nebularyzacji [16], czyli próby odniesienia do systemu. Cechą ludzkiej inteligencji jest przebijanie się przez łatwą warstwę kwantyfikacji przedkopernikańskiej, ale zwykle ulega ona naciskowi psychologicznemu, tak jak w podstawowym dla społeczeństwa genomie pierwiastek twórczy ulega kopiowaniu w stosunku ¾ kontra ¼ . Taka kwantyfikacja gubi otwartość na rzecz ksenofobii.

W kapitalizmie, który bazuje na kwantyfikacji przedkopernikańskiej, różne stricte komercyjne ośrodki rzekomej walki z ksenofobią chcą zarobić, tak samo jak ośrodki (mikro-firmy) walki (w latach 2020-2022 [17]) z tzw. fejkami, czyli z prawdziwymi informacjami na temat szkodliwości wstrzykiwania mRNA[18]. W imię pieniądza posługują się takim właśnie kwantyfikowaniem rzeczywistości społecznej i zarzucają komu chcą, czyli swoim ofiarom, ksenofobiczność. Setki takich mikro-firm było na Twitterze w latach 2020 - 2022.

Drugi termin (Solidarność) jest wynalazkiem cywilizacji polskiej i znaczenie zostało nadane w sensie wykonawczym w latach 1980-89. Termin ten można dopiero rozpoznać na bazie relatywistycznej zasady względności Kopernika. Na bazie kwantyfikacji kopernikańskiej – Ziemia jest jaka, jest, ponieważ każda inna mogłaby być. (Trzeciej kwantyfikacji nie ma, jest tylko kopernikańska i przedkopernikańska).

Ponieważ Andrzej Gwiazda jest związkowcem [19], to uważa, iż te trzy rozróżnienia są za trudne i dlatego trzeba mówić o „Solidarności” pierwszej (w cudzysłowie) i o „Solidarności” drugiej (w cudzysłowie). Zdaniem ok. 15% miłośników Solidarności bez cudzysłowu (kiedyś głosowano na takim zgromadzeniu miłośników Solidarności [20]) te trzy rozróżnienia solidarność, Solidarność i „Solidarność” w cudzysłowie lepiej oddają rzeczywistość historyczna w sensie socjologii historii (historii najnowszej).

  1. Jerzego Przystawy krytyka „Solidarności” w cudzysłowie.

Uzasadniona jest krytyka marksizmu, ale dobrze jest przedtem dostrzec belkę we własnym oku. Taką krytykę marksizmu, przy dostrzeżeniu nie tyle wad kapitalizmu, ile „Solidarności” w cudzysłowie próbował przeprowadzić J. Przystawa. Uważał on, iż skoro partie nie potrafią zarządzać majątkiem, a np. J. Kaczyński jest podatny na wdzięki umysłowe warstwy typu Przyłębskiej, Lichockiej i innych tzw. aniołków, bo to o to mu – rekonstrukcyjnie - chodziło, to wobec tego rządy trzeba oddać w ręce demokracji, czyli tzw. JOW-ów. [21]

7a) J. Przystawa, fizyk wrocławski, walczył o jednomandatowe okręgi wyborcze. Uważał on, iż Polskę opanowała banda, którą zmiecie miotła demokracji, miotła JOW-ów.[22] J. Przystawa, w r. 1989 w gazecie szczecińskiej opublikował tekst na temat napaści Budrewicza (KO przy parafii św. Doroty, maj 1989) na dr. M. Zabierowskiego, który powiedział całej grupie Budrewicza, iż „w analizie teoriopoznawczej istotą rozwoju III RP już jest i będzie lustracja, a popieranie przez ludzi Budrewicza funkcjonariuszy KU PZPR, KW PZPR, w tym kandydata na aż senatora, jest głęboko nieetyczne i niemoralne z punktu widzenia narodowej analizy historycznej przeszłości, gdyż uniemożliwi to narodowi oczyszczenie się z niekorzystnych umów okrągłego stołu i to w skali wielu dekad, ponieważ w ten sposób system NKWD-wski maszeruje przez instytucje”. Było to zbyt trudne.

  1. Janapawłowe zastanawianie się o tym, jak można pogodzić wielokrotnie powtarzane od r. 1989 deklaracje zasad otwartości na prawdę z nieustannym kłamstwem i z powszechnym usprawiedliwianiem kłamstwa?

Wspomniany tekst J. Balcerka pochodzi z r. 1993 i posiada tytuł „W sprawie planu Sorosa i Targowicy”. Był powielany na powielaczach w lipcu 1993, zupełnie jak przed r. 1990. W wolnej Polsce.

JPII (EV): „Z jednej strony, różne deklaracje praw człowieka oraz liczne inicjatywy, które się do nich odwołują, wskazują na pogłębianie się w całym świecie wrażliwości moralnej, bardziej skłonnej uznać wartość i godność każdej ludzkiej istoty jako takiej, bez względu na jej rasę, narodowość, religię czy poglądy polityczne i pochodzenie społeczne. Z drugiej strony, w kontraście z tymi wzniosłymi deklaracjami pozostają, niestety, fakty tragicznie im przeczące. Ta sytuacja jest tym bardziej niepokojąca, czy raczej tym bardziej gorsząca, iż powstaje właśnie w społeczeństwie, dla którego gwarancja ochrony praw człowieka stanowi główny cel i zarazem powód do chluby. Jak można pogodzić te wielokrotnie powtarzane deklaracje zasad z nieustannym mnożeniem się zamachów na życie i z powszechnym ich usprawiedliwianiem?”

Cała językowa „metafizyka” (chamstwo, które tu nazywamy karygodną metoda konkretyzmu nie na miejscu – za metafizyką szczegółową fizyki) UE, KE, PE jest błędna. Podamy przykład:

  1. Dzień po i sprzed dnia po.

Przykład ograniczenia KE, PE i wszelkich korporacji UE: Lansowana przez KE, PE, UE, TSUE itd. „pigułka dzień po” zaburza cały – chronometrycznie cały - układ hormonalny i wcale nie działa punktowo, przeciwnie, działa różnie na różne kobiety, oddziaływa zarówno na stany zwane „dzień po”, jak i procesy sprzed dnia po, a choćby na procesy rozciągłe wielodniowe po obu stronach tego KONKRETNEGO PUNKTOWEGO „dnia po”, czyli wbrew twierdzeniom posłów i ministrów nie jest tylko środkiem antykoncepcyjnym i niechybnie może spowodować urodzenie się dziecka ze skłonnością do zaburzeń pamięci, cukrzycy, depresji, raków, traum, lęków, chorób neurologicznych.

Posłowie, posłanki, ministrowie i ministerki myślą, zgodnie z całkowicie wadliwym pospolitym systemem „z chaosu porządek”, który bazuje na Markowizmie (jest to coś gorszego niż Raciborskiego marksizm gierkowski), iż istnieją fakty nagie. Ministra Barbara Nowacka twierdzi, iż zna się na nauce, wykrzykuje z trybuny sejmowej zdania o nauce, ale przecież jest to typowa umysłowość warstwy inteligencji post-NKWD-wskiej, która niczego nie odkryła, żadnego twierdzenia, nie sformułowała ani teorii czegokolwiek, ani choćby żadnej hipotezy.

  1. Przykład przeciwko istnieniu faktów nagich bez interpretacji. Pigułka „dzień po” zaburza cały układ hormonalny, nie działa punktowo konkretnie, oddziaływa zarówno na wiele „dni po” i zmienia stany sprzed „dnia po”.

Posłanki, które walczą codziennie w r. 2023, od listopada 2023, stosują całkowicie błędny język, który ma konsekwencje w podejmowaniu wadliwych decyzji ustawodawczych. One uważają, iż za nimi stoi nauka.

Po wielu dniach – to zależy od organizmu kobiety - specyfik zaniknie w sensie detekcji, ale będzie oddziaływał poniżej progu detekcji, czyli homeopatycznie, tak jak kobiety rosyjskie, które po kilku latach po wyjeździe amerykańskich sportowców rodziły dzieci z cechami murzyńskimi. Już dawno nie było śladu spermy amerykańców sportowców. [23]

To, iż minister Konstanty Radziwiłł skreślił – zresztą niezwykle skuteczne - leki homeopatyczne, bo nie zawierają chemii, należy postrzegać tak, jak rozumiemy redukcję poziomu nauczania przez minister Annę Radziwilł, jako rzecz normalną dla skrajnie prymitywnych materialistów. W imię konkretyzmu. Materializmu. Dewocji. (I tak samo zniszczono pojęcia lewica, prawica). Bo ten minister mówi („uzasadnia”), iż skoro tam nie ma śladów chemii (tak jak spermy amerykańskich sportowców), to jak to może leczyć.

A czy w traumie, która się dziedziczy jest ta jego chemia? A jednak traumę się dziedziczy.

I to jest lekarz...

Czy nie najlepiej tę korporację egoistów, kłamców i łapówkarzy scharakteryzowała księżna (choć za rozbiory tytułowanie jest karalne, to niech jej tu będzie, chwilowo w nagrodę, bo strasznie to lubi) Tamara Czartoryska (T. Cz. wyznała, iż jej rodzice nienawidzą polskości), która wezwała rząd polski do odbioru 100 milionów euro wyprowadzonych przez jej klan do Lichtensteinu? Czy nie dziedziczy – bez zastrzyków, bez chemii - traumy chłop polski (człowiek pracy), czyli lewica, którego żonę gwałci szlachcic, czyli prawica (posiadacz kapitału, własnosci), a za opór podcina mu ścięgna, albo jak we Francji zedrze mu skórę na pasek do torebki?

[1]Wojciech Błasiak, „Zdrada węglowa i jej narodowa alternatywa. Niszczenie polskiego górnictwa węglowego a narodowa strategia rozwoju Polski”, Wyd. Siedem Dni, Katowice, 2021. „Niewolnicy 1949 1959 ‘Polski Gułag’. W poszukiwaniu sprawiedliwości 1991 - 2014. Dobrem zło zwyciężaj”, Waldemar Gałuszko, kompendium otrzymane, nakładem W. Gałuszki, data nieoznaczona.

[2]Dr matematyki, statystyk, [email protected]

[3]Informatyk, Politechnika Wrocławska, adres do korespondencji: [email protected]

[4]Autor pracy nr 161, experientia.wroclaw.pl; [email protected]

[5]Dr ekonomii, [email protected]

[6]Autor prac w piśmie „Kosmos-Logos”.

[7]Dr filozofii, [email protected]

[8]Z. Wesołowski, kandydat na prezydenta 2000, 2005, [email protected]

[9]Lekarz chorób kobiecych.

[10]Relacjonizm rozwijał Leibniz, Einstein. Teoria względności powstała na bazie relacjonizmu. Profesor fizyki Mirosław Dakowski uważa, iż na bazie empirii. Tak naszym zdaniem nie jest, ale dobrze, iż nad tym myśli. Jest jego strona.

[11]J. Rolicki, „E. Gierek: przerwana dekada”, Wyd. Fakt, Warszawa, 1990.

[12]W r. 2001 podawał 1500 lat.

[13]To rozróżnienie po raz pierwszy przedstawiono na konferencji Anny Solidarność w Krakowie, 1997, przy poparciu Krystiana Waksmundzkiego.

[14]Są dwie kwantyfikacje. Kopernikańska, uniwersalna i przedkopernikańska, egzystencjalna.

[15]Ziemia jest w centrum. Por. T. Grabińska „Poznanie i modelowanie”, P. Wr. 1996.

[16]Na temat nebularyzacji faktu, czyli odnoszenia faktu do systemu, piszemy w „Quaestiones”. Odpowiadam tu Marcie M.

[17]Ta walka małych firm stopniowo ustawała po 24 II 2022 i wygasła do lata 2023 r., ponieważ stała się aż śmieszna wobec zdemaskowania (w lutym i marcu 2022) całkowitej nieskuteczności masek, testów, dystansu, izolowania, kwarantann wszelkiego rodzaju, paszportów kowidowych, sanitaryzmu, wstrzykiwania mRNA.

[18]Rząd polski wydał ok. sto milionów zł na propagowanie błędnej informacji – aby poddać się wstrzykiwaniom toksyny.

[19]I Joanna Gwiazda.

[20]Na głosowanie wpłynęła rozpacz tych ludzi na sali, którzy widzieli Targowicę i poszukiwali większej siły przebicia na „rynku” idei ratowania Polski. Innym razem 100% głosowało za przyjęciem propozycji trzech wyrazów., w r. 1995 na referacie u Haliny Tulibadzkiej (podobno TW) u Redemptorystów, na referacie u ks. Czapli (w Bardzie Ślaskim i podczas spotkania z udziałem ks. Czapli we Wrocławiu w wynajmowanym przez państwo Tulibadzkich i ks. Czaplę lokalu przy ul. Szpitalnej). Podobnie podczas spotkania pod kierunkiem prof. Winiarskiego, Zakład Ekonomii, w siedzibie AK, Wrocław, Kazimiera Wielkiego.

[21]J. Przystawa, „Wzlot czy upadek Solidarności”, w: „ Pęknięty dzban. Wybór dokumentów związku Solidarność 1988 – 1990”, w M. Zagajewski [wybór], U.Sz., Katedra Filozofii, Szczecin. J. Przystawa, „ „Eksperyment włoski: dwa obroty maszyny większościowej”, w: R. Lazarowicz, J. Przystawa, „Otwarta księga. O jednomandatowe okręgi wyborcze”, Wyd. Spes, Wrocław, 1999. Fizyk, Jerzy Przystawa, dostrzegał, w przeciwieństwie do historyka Andrzeja Nowaka, post-NKWD-wską strukturę nauki i ją krytykował.

[22]Z J. Przystawą prowadziłem dyskusje na temat miotły JOW-owskiej, potem na łamach „Głosu”; także o tym upadku Solidarności. Jednomandatowe okręgi wyborcze kilka dały w wyborach do Senatu. Fizyk, J. Przystawa był przeciwnikiem struktury NKWD-wskiej w nauce, ale też był przeciwnikiem nadawania stopni doktora, np. za tańczenie, zamiast stopnia kwalifikacyjnego. Reforma stopni w AWS (nadawanie stopni doktora za np. fotografowanie) była reforma niszczącą.

[23]Clinical Archives of Communication Disorders > Volume 6(1); 2021 > 1-11, April 30, 2021, DOI: http://dx.doi.org/10.21849/cacd.2021.00339 „Systematic review of the effectiveness of homoeopathy in the treatment of autism spectrum disorder” Vibha Saxena, Gish Chacko, Udit Saxena; Speech Language Pathology, MAA Institute of Speech and Hearing, Osmania University, Hyderabad, India; Head of Department (Speech and Hearing), MAA Institute of Speech and Hearing & MAA ENT Hospital, Hyderabad, India; Dr Vibha Saxena, State KGK Homoeopathic Medical College and Hospital, Moradabad, India, Tel: +04023871213, Fax: +04023271213, E-mail: [email protected]

Idź do oryginalnego materiału