6 dni temu
Prezydent Nawrocki zawetował ustawę, dzięki której Polacy mieli płacić mniej za energię elektryczną. Zrobił to wyłącznie z powodów politycznych, aby dokuczyć rządowi, a spowodował, ze Polacy będą płacić więcej za prąd.
Przypomnę, iż w kampanii wyborczej prezydent obiecywał tani prąd, a funduje podwyżki. Większość Polaków popiera ustawę w formie zaproponowanej przez rząd (sondaż IBRIS dla Rzeczypospolitej).
Ustawa rządowa oznaczała tańszy prąd dziś i na lata, bo dzięki OZE (odnawialnym źródłom energii) takim jak chociażby wiatraki, mogliśmy te ceny obniżyć. Przypomnę, iż w tym roku, w ostatnim miesiącu, po raz pierwszy większość produkowanego prądu w Polsce pochodziła z odnawialnych źródeł.
A przecież rządowy projekt ustawy gwarantował niższe ceny energii dla obywateli i przemysłu oraz umożliwiał podejmowanie decyzji na poziomie lokalnym, ponieważ o budowie wiatraków i ich odległości od zabudowy miała decydować rada gminy po obowiązkowych konsultacjach społecznych. Wprowadzał dodatkowe bonusy dla gospodarstw domowych znajdujących się w strefie lokalizacji turbin (nawet do 20 tys. zł rocznie za każdy 1 MW mocy zainstalowanej). Ustawa cieszyła się szerokim poparciem społecznym. Według sondażu IBIS, 56 proc. Polaków opowiadało się za podpisaniem ustawy przez Prezydenta, a aż 64 proc. badanych przez Opinia24 i More in Common Polska popiera rozwój lądowych farm wiatrowych w Polsce. Projekt popierali także przedsiębiorcy, samorządy i obywatele.
Niezrozumiałe są takie działania Prezydenta, które powinny być poza sporem politycznym, bo przecież dotyczą dobra wszystkich Polaków, a prezydent obiecywał wspierać polskie rodziny.
Elżbieta Gapińska
Posłanka na Sejm VII, VIII, IX i X kadencji z okręgu płocko-ciechanowskiego. W Sejmie RP Reprezentuje Koalicję Obywatelską.
Fot. Pixabay/ archiwum prywatne Elżbieta Gapińska.
