
Półuśmieszki, niedopowiedzenia, żarciki, wzruszenie ramion, czasami brzydkie słowo, ale wszystko na dystans. Na dystans od władzy. Padają też retoryczne pytania: po co im to było i odpowiedzi są dość jednoznacznie podobne, choćby jak nie są wypowiadane.
Po co im, władzy, a tym samym nam, Mielczanom, było czczenie 555 rocznicy założenia Mielca?
Właściwie czy to ważne? Pewnie nie bardzo. Chce sobie władza świętować, niech świętuje.
Jak mawiał mój zmarły kolega Darek, LEPIEJ ŚWIĘTOWAĆ, NIŻ PRACOWAĆ.
A jak przy okazji zapewni się ludowi taką wspaniała rozrywkę, jak występ zespołu Mazowsze, szczególnie wtedy, gdy za bilety na ten występ zapłacą swoim pracownikom formy, to hulaj dusza.
Nic to, iż na co dzień mamy równie wspaniały zespół Rzeszowiacy, bo co szkodzi popatrzeć na konkurencję.
Więc po co im to było? Wszak zdjęcia i filmiki na Instagram zrobiła sobie władza kilka dni wcześniej, 11 listopada. I wyszła na nich bardzo dobrze. Ale przecież co za często, to się przyje. Więc po co? Jak ktoś publikuje co dnia na Instagrami i Fejsbuku kilka filmów i kilkadziesiąt zdjęć, to jedyną reakcją na nie, jest ich pominięcie.
No fakt, 555 rocznica bywa raz na 555 lat, a to jest dość rzadko. Ale przecież można czcić 556 rocznicę założenia Mielca i 557 rocznicę, i choćby 560. Czy nie są równie dobre do świętowania? Przecież LEPIEJ ŚWIĘTOWAĆ NIŻ PRACOWAĆ. I powód aż tak istotny nie jest.
Tak jak dla mnie najlepsze okazje do świętowania są wtedy, jak się wybuduje coś ważnego, nie 30 metrów chodnika. Nowy miejski artefakt, jeżeli jest okazały, istotny dla miasta, dodaje otwierającym splendoru. Wtedy choćby najbardziej nieżyczliwi władzy nie będą się wyśmiewać, iż wstążkę przecina osiemnastu dostojników, biskup i dwójka proboszczów.
Tylko skąd wziąć okazałe artefakty, ważne inwestycje i to nie zapowiedziane, ale skończone? No właśnie, skąd? Hala zbudowana, biblioteka też, dom kultury będzie gotowy za prawie trzy lata (akurat koniec kadencji) o nowej Sali koncertowej przy ul. Powstańców Warszawy, przestało się mówić.
Dziwnie jakoś nie mówi się o nowym źródle ciepła dla Mielca. Walczyliśmy, by nie było spalarni, prezydent się przyłączył i zablokował, i chwała mu za to, ale co dalej?
No, ale dość dygresji.
Wracając do uroczystych obchodów 555 rocznicy Mielca ciśnie mi się do głowy pytanie – dlaczego?
Dlaczego z okazji tej wspaniałej okazji, które miała uświetnić budowniczych naszego pięknego, choć w tej chwili stagnacyjnego, miasta, zdecydowano się odznaczyć jedynie urzędników – byłych i obecnych – mieleckiego magistratu, plus mieleckich radnych?
Czy to urzędnicy budują nasze miasto? Naprawdę? A przedsiębiorcy nie? A policjanci? A drogowcy? A deweloperzy? A działacze kultury i artyści nie? A robotnicy nie? A dziennikarze, którzy robią władzy i jej działaniom reklamę nie?
Tyle ludzi, nie licząc dwóch założycieli miasta, choćby żydowscy przedsiębiorcy w międzywojniu, rozwijali nasze miasto. I jest tak, jakby ich niee było.
Na placu boju zostali urzędnicy.
Odznaczono tylko urzędników.
Może te uroczystości rocznicowe powinniśmy nazwać świętem władzy mieleckiej, od Jana i Bernardyna Mieleckich poczynając, poprzez Janusza Chodorowskiego i Daniela Kozdębę, a na Jarosławie Swole kończąc? A do tego trochę szeregowych urzędników i szefów Rady Miasta, w której np. pan Wójcik trudził się aż 10 miesięcy. 10 miesięcy z 555 lat. To wystarczy na wyróżnienie? Serio?
No i na koniec gali były występy artystyczne. Nasza władza bardzo lubi pseudoludowe zespoły, skoro, po Mazowszu i Rzeszowiakach w niedzielę, wysłuchała we wtorek właśnie Zespołu Pieśni i Tańca Rzeszowiacy.
Szkoda, iż nie dopraszano do pustawej Sali Widowiskowej szeregowych mielczan, bo jakby mnie zaproszono, to bym przyszedł, bo sala była pusta w połowie, darmowego biletu na występ Mazowsza nie miałem, to chociażbym na Rzeszowiaków się załapał.
Ps. Jak powiedział Pan Prezydent (cytuję za moim ulubionym hej.mielec) - Celem tych wydarzeń jest uświadomienie mieszkańcom, jak długą, piękną i bogatą historię ma miasto oraz przypomnienie o ojcach założycielach Janie i Bernardynie Mieleckich, którzy w 1470 roku aktem lokacyjnym powołali do życia miasto Mielec w miejscu istniejącej dotąd osady.
Wg mnie cel tych wydarzeń nie został osiągnięty.
Podobnie jak ich przesłanie, jakim jest (wg Prezydenta) troska o wspólne dobro, solidarność i współpraca. - Dzięki temu będziemy mogli nie tylko z dumą patrzeć w przeszłość, ale z ufnością, a choćby i pewnością patrzeć w przyszłość – zaznaczył Pan Prezydent.
Bo mam wrażenie, że przesłanie zostało skierowane do urzędników i polityków.
A my? Szarzy obywatele.









![Przed nami Infoshare Katowice 2025 – największa konferencja technologiczna w regionie [Zdjęcia]](https://www.wkatowicach.eu/assets/pics/aktualnosci/2025-11/Infoshare_to_najwi%C4%99ksza_konferencja_technologiczna_na_%C5%9Al%C4%85sku_fot._KAW.jpeg)

![[20.11.2025] Ruszył projekt Legionovia Plus](https://powiat-legionowski.pl/img/artykuly/1/2025_11/a7r02167.jpg)


