Nowy parking wielopoziomowy w Opolu powstał w miejscu dworca PKS. Na trzech poziomach jest łącznie około 350 miejsc. Miasto udostępniło je kierowcom za darmo pod koniec listopada. Opłaty miały być wprowadzone na początku grudnia. Ostatecznie nastąpiło to jednak na początku stycznia.
Od tego czasu parkowanie w centrum przesiadkowym Opole Główne cieszy się znacznie mniejszym zainteresowaniem kierowców. Zakład Komunalny, który administruje częścią parkingową obiektu, przekonywał, iż kierowcy muszą się przyzwyczaić do tego, iż mogą tutaj pozostawiać samochody.
Janusz Kowalski krytykuje: Najdroższy pusty parking w Polsce
W trzy tygodnie od wprowadzenia opłat w centrum przesiadkowym Opole Główne politycy Solidarnej Polski zorganizowali konferencję, na której wytykali władzom miasta, iż sytuacja w tym miejscu nie uległa zmianie.
– Na 350 miejsc jest ponad 320 wolnych. Stawki są wysokie, a powinni być preferencyjne – mówił Sławomir Batko, wiceprzewodniczący rady miasta z nadania klubu PiS.
– Ta inwestycja kosztowała 65 milionów złotych. Po przebudowie okolic Opola Wschodniego to kolejny przykład złej polityki miasta i prezydenta Arkadiusz Wiśniewskiego – przekonywał.
Wiceminister rolnictwa Janusz Kowalski krytykuje nowy parking w centrum Opola. Stwierdził, iż to przykład gigantomanii prezydenta miasta, który „tak bardzo chce zostać posłem, ministrem albo europosłem”.
– Prowadzę kontrolę w Zakładzie Komunalnym. Będę też pytał o tę inwestycję. Nie ma zgody na to, aby w taki sposób wydawać pieniądze. To największy i najdroższy pusty parking w Polsce! – podkreślał.
– Rozpoczął się przedostatni rok rządów Arkadiusza Wiśniewskiego w Opolu. Rozliczymy go za jego błędy – zapowiedział Janusz Kowalski.
„W kraju szaleje drożyzna, to wina Zjednoczonej Prawicy”
– Wiceminister rolnictwa znów odwiedził Opole i już wiadomo, iż na centrach przesiadkowych zna się przynajmniej tak samo jak na zbożu – ripostuje Katarzyna Oborska-Marciniak, wiceprezes Zakładu Komunalnego w Opolu.
Wskazuje, iż w nowym gmachu wybudowanym z pomocą unijnej dotacji oprócz parkingu jest dworzec autobusowy. I iż każdego dnia korzystają z niego tysiące podróżnych.
– Powstało też 350 miejsc parkingowych, których konieczność istnienia podważać może tylko ktoś, komu temat parkowania w Opolu jest zupełnie obcy. Parking jest zdecydowanie tańszy niż prywatny, pod chmurką, po drugiej stronie ulicy. Skoro centrum jest oświetlane, dozorowane i sprzątane, powstają rachunki, które trzeba zapłacić – argumentuje Katarzyna Oborska-Marciniak.
Zaznacza, iż koszty ludzkiej pracy i mediów są wysokie, bo w kraju szaleje drożyzna. – Za tę sytuację odpowiada rząd Zjednoczonej Prawicy, a nie zarządca centrum – stwierdza.
Wiceprezes Zakładu Komunalnego dodaje, iż od lutego w Opolu Głównym uruchomione będą abonamenty parkingowe. – Ma je już ponad 40 klientów. Zapraszamy innych do skorzystania z oferty. To najtańszy zadaszony, dozorowany parking w okolicy – przekonuje.