Nowy projekt ustawy o górnictwie przewiduje wysokie odprawy i choćby kilkuletnie urlopy dla pracowników kopalń. Zmiany mają złagodzić skutki zamykania zakładów i kosztować budżet państwa blisko 9 miliardów złotych w ciągu dekady.

Fot. Warszawa w Pigułce
Nowa ustawa o górnictwie. Będą odprawy i dłuższe urlopy dla górników
Rząd szykuje zmiany w górnictwie. Nowy projekt ustawy, o którym informuje Business Insider Polska, zakłada przyznanie górnikom wysokich odpraw i wieloletnich urlopów. Rozwiązania mają złagodzić skutki zamykania kopalń i zapewnić bezpieczną transformację sektora energetycznego.
Odprawy i urlopy górnicze
Projekt ustawy przewiduje, iż właściciele kopalń sami zajmą się ich zamykaniem. Aby osłodzić skutki likwidacji zakładów, pracownikom mają przysługiwać pakiety osłonowe. Maksymalna wysokość odpraw sięgnie 170 tys. zł, a urlopy górnicze potrwają choćby 4–5 lat.
Minister energii podkreśla, iż ustawa musi wejść w życie najpóźniej 1 stycznia 2026 roku, tak aby możliwa była realizacja umowy społecznej z 2021 r., która zakłada całkowite wygaszenie górnictwa węgla kamiennego do 2049 roku.
Koszty i beneficjenci
Z rządowego wsparcia ma skorzystać około 44 tys. pracowników, głównie z Polskiej Grupy Górniczej. Według szacunków, w latach 2026–2035 koszt programu wyniesie około 8,8 mld zł.
Nie wszyscy jednak będą objęci nowymi rozwiązaniami. Związkowcy wskazują, iż projekt pomija pracowników firm zaplecza górniczego oraz część innych zakładów. – To nie jest sprawiedliwa transformacja – ocenia wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Górników.
Sektor w kryzysie
Zmiany legislacyjne to odpowiedź na pogłębiający się kryzys w górnictwie. Wydobycie węgla kamiennego w Polsce spada od lat i jest w tej chwili najniższe od 2008 roku. W kwietniu tego roku wyniosło 3,14 mln ton miesięcznie, czyli o 10 proc. mniej niż rok wcześniej.
Jednocześnie rośnie import węgla, a sprzedaż w kraju spada – w kwietniu 2025 roku osiągnęła poziom 2,97 mln ton miesięcznie. Dla porównania, w 1980 roku Polska zużywała prawie 164 mln ton węgla rocznie, podczas gdy w tym roku zapotrzebowanie ma spaść poniżej 50 mln ton.
Rekordowe straty
Branża pogrąża się w coraz większych kłopotach finansowych. Według danych z pierwszego kwartału 2025 roku, straty sektora sięgnęły 1,65 mld zł – najwięcej w historii. Zatrudnienie w górnictwie systematycznie maleje, a tempo wzrostu płac jest niższe niż w innych gałęziach gospodarki. W kwietniu w sektorze pracowało 72,8 tys. osób, o blisko 3 tys. mniej niż rok wcześniej.