Grecja przez lata mierzyła się z kryzysem migracyjnym. Teraz Bruksela uznaje, iż grecki system działa.
Choć przez ostatnią dekadę Grecja była symbolem kryzysu migracyjnego w Europie, dziś Komisja Europejska ogłasza zmianę kursu. Według najnowszego komunikatu, grecki system zarządzania migracją – szczególnie na kontynencie – nie wykazuje już systemowych braków. To przełomowy moment, który może znacząco wpłynąć na przyszłość relokacji migrantów w ramach tzw. systemu dublińskiego.
Od Morii po nowy porządek
Grecja przez lata była na pierwszej linii migracyjnego frontu – szczególnie po 2015 roku, gdy liczba nieregularnych przekroczeń jej granic lądowych i morskich drastycznie wzrosła. Przeciążone ośrodki, przeludnienie, brak infrastruktury, długie procedury i fatalne warunki przyjęć – wszystko to składało się na poważny kryzys humanitarny. Symbolem tej sytuacji był dramatyczny pożar w ośrodku Moria na wyspie Lesbos, który doprowadził do powstania specjalnego zespołu zadaniowego w Komisji Europejskiej.
Zespół ten, działający przy Dyrekcji Generalnej ds. Migracji i Spraw Wewnętrznych, miał na celu skoordynowanie odpowiedzi Unii na kryzys. Współpracując z władzami Grecji oraz agencjami UE, zajął się nie tylko gaszeniem pożarów w sensie dosłownym i metaforycznym, ale i gruntowną przebudową całego systemu.
Reformy i inwestycje, które przyniosły efekty
Grecja nie była jednak pozostawiona sama sobie. Od 2015 r. otrzymała ponad 5 mld euro z unijnych funduszy, z czego ponad 1,66 mld euro przypada na okres 2021–2027. Dzięki tym środkom udało się stworzyć spójną infrastrukturę, wyposażyć ośrodki w nowoczesny sprzęt oraz wdrożyć cyfrowe narzędzia usprawniające procesy przyjęć i rozpatrywania wniosków.
Władze greckie skupiły się na zmniejszeniu przeludnienia, poprawie warunków sanitarnych i lepszej organizacji ośrodków recepcyjnych na kontynencie. Szczególna uwaga została poświęcona osobom najbardziej narażonym – w tym małoletnim bez opieki, kobietom i rodzinom z dziećmi. Nowe ramy prawne dają im realną ochronę i otwierają drogę do integracji, która dziś staje się jednym z kluczowych priorytetów krajowej polityki.
Gotowi do gry w jednej lidze
Na podstawie przedstawionych analiz, Komisja Europejska uznaje, iż Grecja osiągnęła poziom pozwalający na pełnoprawny udział w systemie dublińskim. Oznacza to, iż może przyjmować transferowanych migrantów tak samo jak inne państwa członkowskie – bez ryzyka naruszeń ich praw lub nieodpowiednich warunków przyjęcia.
Choć pewne aspekty systemu przez cały czas wymagają usprawnień, nie ma już mowy o systemowych niedociągnięciach. To nie tylko sukces greckich władz, ale i efekt intensywnej współpracy z unijnymi instytucjami. Komisja podkreśla, iż przez cały czas będzie wspierać Grecję – szczególnie w kontekście nadchodzącego Paktu o Migracji i Azylu, którego pełne wdrożenie planowane jest na połowę 2026 r.
Zespół zadaniowy: cicha siła zmiany
Zespół zadaniowy Komisji, powołany po pożarach na Lesbos, nie tylko pełnił funkcję koordynacyjną, ale też operacyjną i doradczą. Pracując w strukturze macierzowej, korzystał z zasobów różnych działów Komisji – od polityki, przez finanse, po działania w terenie. Choć jego mandat skończył się we wrześniu 2024 r., jego praca miała trwały wpływ na sytuację nie tylko w Grecji, ale także na granicach zewnętrznych Unii – zarówno wschodnich, jak i południowych.
Cele zespołu były jasno określone. Przede wszystkim skoncentrowano się na budowie nowych ośrodków recepcyjnych na wyspach – takich, które spełniają europejskie standardy i odpowiadają na potrzeby różnych grup migrantów. Równolegle prowadzono działania mające na celu zmniejszenie przeludnienia poprzez przenoszenie osób szczególnie narażonych na stały ląd oraz organizowanie relokacji dzieci i rodzin do innych państw UE.
System szybszy, bezpieczniejszy, bardziej ludzki
Jednym z kluczowych obszarów reform były procedury azylowe. Zespół zadaniowy wspierał ich przyspieszenie i uproszczenie, co skróciło czas pobytu migrantów w ośrodkach przejściowych i dało im większą jasność co do dalszego losu – czy to integracji, czy powrotu. Równolegle promowano dobrowolne powroty do państw pochodzenia – z wykorzystaniem już istniejących mechanizmów wsparcia.
Nie zapomniano też o podstawowych kwestiach bezpieczeństwa – zarówno fizycznego, jak i sanitarnego. Tymczasowy ośrodek na Lesbos, do czasu otwarcia nowej placówki, został przygotowany do zimowych warunków i dostosowany do potrzeb zdrowotnych mieszkańców.
Choć zmiany nie przyszły z dnia na dzień, dziś widać ich efekty. Grecki system azylowy, jeszcze niedawno uznawany za jeden z najbardziej przeciążonych i dysfunkcyjnych, dziś może uchodzić za wzorzec skutecznej naprawy w warunkach długotrwałego kryzysu. Bruksela daje temu wyraz nie tylko w komunikatach, ale i poprzez konkretne decyzje – jak ta o zniesieniu ograniczeń w systemie dublińskim.