"Nieźle nawywijał". Poseł Konfederacji straci immunitet?

3 godzin temu
Zdjęcie: Ryszard Wilk (Konfederacja) Źródło: PAP / Marcin Obara


Do marszałka Sejmu wpłynął wniosek o uchylenie immunitetu Ryszardowi Wilkowi z Konfederacji. To konsekwencja awantury posła z policjantami. – Ja nie wiem ile trzeba mieć w sobie wchłoniętego, żeby w ten sposób się zachowywać – skomentował Szymon Hołownia.



O przekazaniu przez prokuratora generalnego Adam Bodnara wniosku o uchylenie Ryszardowi Wilkowi immunitetu poinformował podczas środowej konferencji prasowej marszałek Sejmu.

Jest wniosek o uchylenie immunitetu Ryszardowi Wilkowi. Hołownia: To już choćby nie jest ułańska fantazja

– Przeczytałem dzisiaj ten wniosek. Nieźle pan poseł nawywijał – ocenił Szymon Hołownia, dodając, iż "to już choćby nie jest ułańska fantazja". – Pan poseł rozumiem, iż później przeprosił policjantów za to, co do nich mówił. Natomiast zapowiedzi, które formułował, to jest trochę śmieszne, a trochę straszne. Ja nie wiem ile trzeba mieć w sobie wchłoniętego, żeby w ten sposób się zachowywać – skomentował.


Z informacji przekazanej przez marszałka Sejmu wynika, iż wniosek ten, wraz z wnioskiem o uchylenie immunitetu Łukaszowi Mejzie, jest poddawany kontroli formalnej. Następnie trafi do komisji regulaminowej. Potem o jego losie zdecydują posłowie.

Awantura z udziałem posła Konfederacji. Wyzywał i szarpał policjantów

Sprawa ma związek z wydarzeniem, które miało miejsce w maju tego roku w okolicach Nowego Sącza. Wtedy to funkcjonariusze policji interweniowali wobec pijanego mężczyzny, który miał blokować ruch samochodów. Podczas czynności okazało się, iż tym mężczyzną jest poseł Konfederacji. Wilk miał zachowywać się wobec policjantów agresywnie, wyzywać ich i szarpać. Z tego właśnie względu, prowadzone przez prokuraturę śledztwo dotyczy naruszenia nietykalności cielesnej oraz znieważenia funkcjonariuszy policji.


Parlamentarzysta już w maju odniósł się do incydentu ze swoim udziałem. "Potwierdzam, iż taka sytuacja miała miejsce. Stres i emocje zawsze znajdą jakieś ujście, ale nigdy nie powinny w taki sposób" – podkreślał w maju na platformie X. Wilk poinformował wówczas, iż spotkał się z policjantami i "wyjaśniliśmy sobie sprawy". "[...] przyjęli moje przeprosiny" – dodał.

Jasna deklaracja Ryszarda Wilka: Nie zamierzam korzystać z żadnych przywilejów poselskich

"Przepraszam wszystkich za powstałą sytuację. Szczegółów zdarzenia nie będę komentować. Mam nadzieję, iż sytuacja nie będzie tego wymagać, ale nie zamierzam korzystać z żadnych przywilejów poselskich w tej sprawie" – deklarował parlamentarzysta.


Złożoną wcześniej deklarację podtrzymał we wrześniu. "Najważniejsze dla mnie jest to, iż zanim sprawa stała się publiczna, osobiście przeprosiłem policjantów, wpłaciłem nawiązkę na rzecz wdów i sierot po poległych na służbie policjantach oraz oczywiście zrzeknę się immunitetu tak jak zapowiadałem w maju" – pisał poseł Wilk.


Czytaj też:Hołownia o decyzji prezydenta: Ja już nie wiem, jak z nim rozmawiaćCzytaj też:Bodnar wysyła wnioski do Sejmu. Dwaj posłowie stracą immunitety?
Idź do oryginalnego materiału