Nieradka po rezygnacji Jasińskiego: Kryzys wizerunkowy może nas tylko wzmocnić

3 dni temu

– Szykujemy się do nowych wyborów, nie chcemy, by organizacja utraciła wiarygodność wśród przedsiębiorców – powiedział w rozmowie z Radiem Index Jarosław Nieradka, wiceprzewodniczący Organizacji Pracodawców Ziemi Lubuskiej komentując zamieszanie wokół dotychczasowego szefa Janusza Jasińskiego.

Jasiński sam w miniony wtorek zrezygnował z piastowanej funkcji przewodniczącego, a Nieradka tłumaczy, iż organizacja nie chce utracić wiarygodności wśród przedsiębiorców, których reprezentuje.

Na pewno każdy kryzys nie pozostaje bez wpływu na wizerunek. Te 34 lata to dużo osiągnięć i akcji. To nas tylko dodatkowo wzmocni. To ni e jest żaden przytyk do Radia Index, ale było to także motywowane doniesieniami medialnymi.

Przypomnijmy, jeszcze w miniony poniedziałek na naszej antenie członek zarządu OPZL Rafał Lewicki wspominał, iż część zarządu chce odwołania Jasińskiego. Przyczyną miały być m. in. nieuregulowanie wynagrodzeń dla byłych pracowników. Nieradka nie chciał się jednak odnosić to tych kwestii.

Nie będziemy tego komentować, nie dotyczy to działań organizacji. Stycznikiem była osoba Janusza Jasińskiego. Mówimy o możliwości złamania prawa, a nie ma żadnych działań ani postepowań odpowiednich służb, które wskazywałyby na potwierdzenie tych domysłów.

Jasiński był przewodniczącym OPZL od 2007 roku. Nowe wybory zaplanowano na 2 października.

Idź do oryginalnego materiału