Niepokoi sytuacja w szpitalu i oświacie [wywiad]

Specjalnie dla naszego tygodnika starosta golubsko-dobrzyński Jacek Foksiński opowiada o sytuacji finansowej w powiecie. Mówi także o tym, co go pozytywnie i negatywnie zaskoczyło po objęciu urzędu po wyborach samorządowych – Od wyborów samorządowych minęło już kilka miesięcy. Jak wygląda kierowanie urzędem? Co Pana pozytywnie zaskoczyło? – Pozytywnie zaskoczyła mnie postawa pracowników starostwa. Pomimo pewnej nieufności z ich strony na początku mojej pracy udało się nam nawiązać dobre relacje. Myślę, iż wynikało to z tego, iż z wieloma osobami znałem się już wcześniej, kiedy byłem radnym i członkiem zarządu, i nasza kooperacja układała się już wtedy dobrze. Niestety każda zmiana kierownictwa zakładu pracy wzbudza niepokój wśród pracowników. Obawa dotyczy głównie ewentualnych zmian kadrowych. W przypadku starostwa powiatowego wynikało to z tego, iż wiele osób przed wyborami w radzie powiatu celowo wzbudzało niepokój i zamieszanie wśród pracowników. – Analogicznie – co zaskoczyło Pana negatywnie? – Negatywnie zaskoczyła mnie sytuacja w szpitalu. Chodzi mi tu o stan wdrażania programu