
Kolejka do punktu wyborczego na wyspie.
Opozycyjni Demokraci zwyciężyli w wyborach na Grenlandii zdobywając niemal 30 proc. głosów. Pokonali rządzącą, lewicową koalicję, jak i cieszącą się sporym poparciem partię Naleraq. Triumfująca formacja opowiada się za powolną drogą do niepodległości wyspy.
– Wyniki wyborów są zaskoczeniem i nie odzwierciedlają ostatnich sondaży – mówił Tomasz Lejman, obecny na wyspie reporter Polsat News.
Jak podała agencja Reutera, po przeliczeniu wszystkich głosów to opozycyjne ugrupowanie zdobyło 29,9 proc. poparcia. To znaczny wzrost od 2021 roku, gdy na formację zagłosowało 9,1 proc.
– Ludzie chcą zmian. Chcemy, aby więcej firm finansowało nasz dobrobyt. Nie chcemy niepodległości jutro, chcemy najpierw dobrych fundamentów – ocenił lider Demokratów Jens-Frederik Nielsen, który jest byłym ministrem przemysłu.
Drugie miejsce na podium należy do centro-populistycznej partii Naleraq, której przypadło 24,5 proc. głosów. Zwycięzcy Demokraci ostrożnie podchodzą do kwestii uzyskania niepodległości przez Grenlandię, będącej w tej chwili autonomicznym terytorium zależnym od Danii. Prezentuje więc odmienne podejście od Naleraq, która opowiada się za jak najszybszą niepodległością.
– Jestem głęboko przekonany, iż już niedługo zaczniemy żyć życiem bardziej opartym na tym, kim jesteśmy, na naszej kulturze, na naszym języku i zaczniemy tworzyć przepisy oparte na nas, a nie na Danii – mówił po wyborach lider Naleraq.
Zwycięskie grupowanie stoi przed wyzwaniem utworzenia koalicji rządzącej. Agencja Reutera zauważyła, iż dotąd rządząca partia Inuit Ataqatigiit oraz jej polityczny partner Siumut również opowiadają się za powolną drogą do pełnej niezależności Grenlandii. Zdobyły łącznie 36 proc. głosów, co stanowi znaczny spadek względem wcześniejszych wyborów, gdy ich łączny wynik przekroczył 66 proc.
Nie jest to jednak jednoznaczne z tym, iż to właśnie te partie wejdą w skład koalicji rządzącej – chociaż premier Mute Egede z Inuit Ataqatigiit odniósł się już do werdyktu obywateli. Powiedział, iż „szanuje wynik wyborów” i dodał, iż „wysłucha wszelkich propozycji w nadchodzących rozmowach koalicyjnych”.
Sam Jens-Frederik Nielsen, lider Demokratów uznał, iż jego partia jest gotowa współpracować z innymi ugrupowaniami.
– Najważniejsze dla nas jest to, aby nasza polityka byłą zawarta w umowie koalicyjnej. o ile inni są gotowi spełnić niektóre postulaty (…) jesteśmy gotowi do współpracy – powiedział w rozmowie z Tomaszem Lejmanem.
Donald Trump chce, by USA przejęły kontrolę nad wyspą
Wybory na Grenlandii odbyły się w świetle roszczeń, jakie Donald Trump wystosował wobec wyspy. Obecny prezydent USA uznał, iż Stany Zjednoczone powinny sprawować kontrolę nad wyspą, ponieważ ma być to najważniejsze dla zapewnienia bezpieczeństwa.
Na Grenlandii znajduje się amerykańska baza wojskowa. Co więcej, wyspa jest bogata w złoża różnych metali i minerałów, co prawdopodobnie kusi Trumpa pod względem gospodarczym.
Przywódca USA groził władzom wyspy, iż jest gotowy użyć siły gospodarczej, handlowej, a choćby militarnej przeciwko niej, jeżeli ta odmówi stania się częścią jego państwa. Po jego oświadczeniach wśród Grenlandczyków przeprowadzono liczne sondaże, z których wynika, iż większość obywateli nie uznaje stanowiska Trumpa.