Kielce potrzebują podziału na dzielnice? Radni KO nie mają wątpliwości

4 godzin temu
Zdjęcie: Czy Kielce potrzebują podziału na dzielnice? Radni KO nie mają wątpliwości


Kieleccy radni Koalicji Obywatelskiej chcą zmian w statucie miasta. Zapowiadają, iż jeszcze w tym tygodniu przedstawią listę swoich propozycji. Jedną z najważniejszych ma być powrót do pomysłu decentralizacji władzy i wprowadzenia podziału miasta na jednostki pomocnicze, czyli dzielnice.

Radna Kamila Wojda-Misiuda pełniąca funkcję przewodniczącej Komisji Edukacji, Kultury i Sportu kieleckiej rady miasta informuje, iż takie rozwiązania mają na celu przede wszystkim dostosowanie statutu do krajowych przepisów.

– Chcemy też wprowadzić możliwość powoływania pomocniczych jednostek w Kielcach. Jest to kolejny krok, który pomoże w zaangażowaniu kielczan do decydowania o części miasta, w której żyją. To także znacznie wpłynie na budowanie lokalnej tożsamości oraz może poprawić sytuację peryferyjnych części miasta. Ich mieszkańcy niejednokrotnie podnoszą, iż są one pomijane w przekazywaniu pieniędzy z budżetu miasta m.in. na rozwój i modernizację infrastruktury – mówi.

Także radny Wiktor Pytlak, będący jednocześnie przewodniczącym miejskiej Komisji Finansów Publicznych jest zdania, iż decentralizacja władzy w mieście może przyczynić się do zwiększenia zaangażowania kielczan w życie samorządu.

– Bez względu na to, czy jednostki pomocnicze nazwiemy dzielnicami czy osiedlami, to wprowadzenie takiego podziału jest świetnym rozwiązaniem funkcjonującym w prawie wszystkich miastach wojewódzkich, a w Kielcach od lat był z tym problem. w tej chwili w radzie miasta mamy taki układ polityczny, który umożliwia podjęcie dyskusji na ten temat – ocenia.

Radny przypomina, iż projekt nowego statutu miasta uwzględniający podział Kielc na dzielnice opracowano już w poprzedniej kadencji. Zajęła się tym komisja, której obradom przewodziła radna KO Katarzyna Czech-Dominguez. Stwierdza przy tym, iż dokument, z uwagi na kwestie polityczne, został odrzucony, głównie przez ówczesnych radnych Prawa i Sprawiedliwości.

– To była zła i uwarunkowana politycznie decyzja, która nie miała na celu dobra kielczan. Dlatego teraz liczę na merytoryczną dyskusję – podkreśla radny.

Na zdjęciu (przemawia): Wiktor Pytlak / Fot. Marcin Marszałek – Radio Kielce

Zdaniem radnych KO, prace obecnej komisji statutowej ugrzęzły w miejscu, a odpowiedzialność za to ma ponosić przede wszystkim Anna Dąbrowska-Jaworska, radna z klubu Prawa i Sprawiedliwości, a zarazem przewodnicząca Komisji ds. Opracowania Nowego Statutu. Wiktor Pytlak sugeruje przy tym, iż w obliczu braku postępu prac nad statutem, pewnym rozwiązaniem może być rezygnacja Anny Dąbrowskiej-Jaworskiej z funkcji przewodniczącej komisji.

– Pierwsze spotkanie komisji obyło się w połowie 2024 roku. Obiecaliśmy sobie, iż do końca roku zaczniemy prace nad dokumentem. Do teraz żadne spotkanie się nie odbyło. Dlatego apeluję do pani przewodniczącej, iż jeżeli nie ma czasu lub chęci, by zająć się tym tematem, to niech po prostu zrezygnuje. Znajdziemy kogoś, kto z pewnością będzie zainteresowany wprowadzaniem proobywatelskich rozwiązań w Kielcach – dodaje Wiktor Pytlak.

Anna Jaworska-Dąbrowska w rozmowie z Radiem Kielce odpiera te zarzuty. Radna PiS uważa, iż przedstawione przez radnych KO uwagi są nieprawdziwe. Wskazuje przy tym, iż posiedzenie komisji statutowej obyło się nie w połowie roku, a 14 października. Dodaje przy tym, iż wszyscy członkowie komisji ustalili na nim, iż wspólnie wyznaczą termin na złożenie uwag i propozycji do obowiązującego statutu.

– Radni Koalicji Obywatelskiej postulowali wprowadzenie stosunkowo krótkiego terminu, który przy uwzględnieniu harmonogramu pracy rady z góry nie był możliwy do spełnienia. Radni KO od początku sygnalizowali, iż mają zamiar zgłosić tych uwag bardzo dużo. Z kolei termin składania uwag pokrywał się z pracami nad budżetem miasta i wieloma innymi ważnymi uchwałami, które są absorbujące. Do końca ubiegłego roku wyłącznie jedna radna, i to nie z klubu KO, przedstawiła jedną propozycję. W związku z tym zdecydowałam, żeby wyznaczyć ostateczny termin na złożenie propozycji. Upływa on 17 marca tego roku – komentuje radna.

W opinii radnej, przekonanie o braku postępu prac komisji może wynikać z braku zaangażowania radnych, którzy są jej członkami. Zaznacza przy tym, iż organ ten, z uwagi na swoją specyfikę, opiera się na długiej i skrupulatnej analizie statutu oraz szeregu aktów prawnych, które mają wpływ na to, jak wygląda ten dokument.

Jak informowaliśmy, uchwała zakładająca przyjęcie nowego statutu zawierającego m.in. zapisy o wprowadzeniu tzw. jednostek pomocniczych na terenie Kielc, została odrzucona przez radę miasta we wrześniu 2022 roku. Wtedy głos „za” dokumentem oddało 11 radnych, a 12 rajców było przeciw takim rozwiązaniom.



Idź do oryginalnego materiału