Niemcy: Merz otwarty na kontrowersyjne rozwiązanie. Scholz stanowczo je wykluczał

1 tydzień temu
Zdjęcie: https://www.euractiv.pl/section/bezpieczenstwo-i-obrona/news/niemcy-merz-otwarty-na-kontrowersyjne-rozwiazanie-scholz-stanowczo-je-wykluczal/


Faworyt przedterminowych wyborów do Bundestagu Friedrich Merz oznajmił, iż jest otwarty na wszelkie metody wzmocnienia potencjału wojskiego, w tym zaciągnięcie nowego unijnego długu, czemu w ubiegłym roku ostro sprzeciwiał się obecny kanclerz Olaf Scholz.

W obliczu stale rosnącego zagrożenia ze strony Rosji kraje UE starają się odbudować swoje armie po latach niedofinansowania. Niemiecki rząd jak dotąd blokował propozycję wykorzystania do tego nowego unijnego długu, takiego jak ten zaciągnięty przy pandemii COVID-19.

Może się to jednak zmienić wraz z dojściem do władzy po lutowych wyborach CDU I CSU, które nie są aż tak kategorycznie przeciwne zwiększaniu wspólnego zadłużenia.

– Metoda, którą wykorzystamy do sfinansowania wojska, jest sprawą, którą chcę dziś pozostawić otwartą – powiedział w ten weekend Friedrich Merz w ten weekend, zapytany o tzw. europejskie obligacje obronne po szczycie przywódców należących do Europejskiej Partii Ludowej.

Najpierw jednak musi dojść do ujednolicenia europejskich standardów wojskowych i zamówień publicznych, stwierdził lider CDU. Dopiero wtedy będzie można dokonywać inwestycji. – Wszyscy musimy wydać dużo pieniędzy, ale musimy wydać je skutecznie – powiedział.

Komisja Europejska szacuje, iż przemysł obronny i siły zbrojne UE w ciągu następnej dekady a oprócz regularnych wydatków na obronność pochłoną jeszcze około 500 mld euro. Tylko w 2024 r. kraje UE wydały ze swoich budżetów rekordową kwotę 326 mld euro na obronność.

Mały fundusz obronny

Niemcy zwiększyły swoje niskie dotychczas wydatki na bezpieczeństwo dzięki specjalnemu funduszowi w wysokości 100 mld euro, stworzonego po inwazji Rosji na Ukrainę.

Kanclerz Olaf Scholz z SPD wykluczył wcześniej jednak zaciągnięcie przez Unię Europejską nowego wspólnego długu na poczet tzw. „obligacji obronnych”.

Tylko niemieccy Zieloni zawarli takie rozwiązanie w swoim programie, ale słowa Merza wskazują, iż jeżeli zostanie on kanclerzem, to Niemcy nie rozważą wycofanie oporu w sprawie nowego wspólnego długu.

Tymczasem inne partie należące do Europejskiej Partii Ludowej zaczęły już przedstawiać bardziej konkretne propozycje.

Premier Grecji Kyriakos Mitsotakis powiedział w weekend portalowi Table.Media, iż on i Donald Tusk zaproponowali innym krajom UE stworzenie „małego europejskiego funduszu obronnego”, podobnego do unijnego funduszu odbudowy po pandemii COVID-19.

Mówi się, iż taki fundusz byłby wart ok. 100 mld euro. Wspólny dług oprócz Grecji i Polski popierają także Francja, Dania i część wschodnich krajów.

Idź do oryginalnego materiału