Niebezpieczna propozycja Rosji. Król Arabii Saudyjskiej odmówił Putinowi

2 dni temu
Zdjęcie: Muhammad ibn Salman, książę koronny i następca tronu Arabii Saudyjskiej 


Wywiad USA twierdzi, iż prezydent Rosji Władimir Putin zwrócił się do Arabii Saudyjskiej o pozwolenie na przekazanie rakiet manewrujących jemeńskim Huti.


Według doniesień portalu Middle East Eye, który powołuje się na amerykańskiego urzędnika znającego ustalenia wywiadu, Putin skontaktował się w tym celu z księciem koronnym Arabii Saudyjskiej Mohammedem ibn Salmanem. Ten jednak sprzeciwił się uzbrojeniu Huti i poprosił Rosję, aby tego nie robiła.


Do negocjacji w tej sprawie miało dojść po grudniowej wizycie Putina w Arabii Saudyjskiej i Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Następnie delegacja jemeńskiego ruchu Ansar Allah (zbrojne ramię Huti) przybyła do Moskwy, aby spotkać się ze specjalnym przedstawicielem prezydenta Rosji ds. Bliskiego Wschodu i Afryki, wiceministrem spraw zagranicznych Michaiłem Bogdanowem.


Fabian Hinz, ekspert ds. rakiet w Międzynarodowym Instytucie Studiów Strategicznych, uważa, iż Huti liczyli na otrzymanie od Rosji rakiet przeciwokrętowych powietrze-ziemia Kh-31, które można przerobić tak, aby dało się wystrzeliwać je z ziemi.


Huti atakują statki na Morzu Czerwonym. Odwet za wojnę Izraela w Strefie Gazy


Od listopada 2023 r. jemeńscy rebelianci atakują statki handlowe na Morzu Czerwonym w odwecie za wojnę prowadzoną przez Izrael w Strefie Gazy, która rozpoczęła się po ataku Hamasu na państwo żydowskie 7 października ub.r.


Jednocześnie Stany Zjednoczone obawiają się, iż jeżeli Izrael rozpocznie ofensywę przeciwko kontrolowanej przez Iran szyickiej grupie Hezbollah w Libanie, może to skłonić Rosję do wznowienia porozumienia z Huti. Były ambasador USA w Katarze Patrick Theros wyraził opinię, iż Rosjanie mogliby potajemnie wspierać jemeńskich rebeliantów za pośrednictwem Iranu.


– Putin uważa, iż USA są odpowiedzialne za ukraińskie ataki na rosyjskie statki na Morzu Czarnym. Możliwe, iż uzna pomoc dla Huti za zemstę na Waszyngtonie – powiedział emerytowany amerykański generał Frank McKenzie, który w latach 2019-2022 stał na czele Centralnego Dowództwa USA (CENTCOM).


Czytaj też:Rakiety Huti trafiły w statek z polską załogą w Zatoce Adeńskiej
Idź do oryginalnego materiału