"Nie zahamujemy katastrofy". Polityczne trzęsienie ziemi w Berlinie. Niemcy są wściekli na Olafa Scholza. "Jest niegodny stanowiska"
Zdjęcie: Kanclerz Niemiec Olaf Scholz, Berlin, 6 listopada 2024 r.
Decyzja Olafa Scholza o usunięciu z rządu ministra finansów Christiana Lindnera zelektryzowała cały kraj. Słów krytyki nie szczędzą zarówno politycy opozycji, jak i dziennikarze, którzy zajadle atakują kanclerza, oskarżając go o wywołanie politycznego fermentu i prowadzenie kraju ku katastrofie. "Niemcy pozbywają się najbardziej niepopularnego rządu wszech czasów" — piszą redaktorzy "Bilda".