Prokurator Krajowy Dariusz Korneluk nie odpuszcza Andrzejowi Dudzie podważania jego statusu w państwie. Prezydent usłyszał cierpkie słowa. Dwa tygodnie temu Izba Karna Sądu Najwyższego w składzie neosędziowskim orzekła, iż prokurator Dariusz Barski w 2016 r. został prawidłowo przywrócony ze stanu spoczynku do czynnej służby. Andrzej Duda mało kulturalnie wypowiedział się o Dariuszu Korneluku. Prokurator Krajowy już raz podsumował prezydenckie wywody, ale nie przepuścił okazji, aby wbić mu kolejną szpilę. „Nie jest autorytetem prawnym” Dariusz Korneluk był gościem programu „Gość Wydarzeń” w Polsat News. Prokurator krajowy podkreślił, iż to on pełni tę funkcję, a nie Dariusz Barski, tak jak chciałby tego Jarosław Kaczyński i Andrzej Duda. – Jak przystępowałem do konkursu, wiedziałem, iż nie będzie łatwo. I faktycznie, nie będzie łatwo odbetonować z powrotem prokuraturę. Ale dzisiaj zrobiłbym to samo – powiedział. Zapytany o spotkanie Dariusza Barskiego z Andrzejem Dudą, stwierdził, iż „mamy w kraju jednego prokuratora”. – Po decyzji Adama Bodnara Dariusz Barski przestał pełnić tę funkcję. Prezydent Andrzej Duda mija się zupełnie z rzeczywistością prawną – ocenił Korneluk. – Andrzej Duda nie jest moim autorytetem prawnym. Twierdzę za byłym prezesem Trybunału Konstytucyjnego, iż mamy prezydenta, który dopuścił się wielokrotnego łamania konstytucji. To nie moje stwierdzenia. Potwierdzam to pod autorytetami,