Nie ma prac równoległych do Narodowej Grupy Roboczej ds. Reformy Wskaźników Referencyjnych

carpatiabiznes.pl 3 miesięcy temu
Zdjęcie: wskaźniki referencyjne reforma


Niedawna wypowiedź Adama Glapińskiego dotycząca reformy wskaźnikowej wprowadziła niemało zamieszania. Przypomnijmy, iż prezes NBP na cyklicznej konferencji prasowej zasugerował, iż bank centralny byłby zainteresowany przejęciem prac nad reformą wskaźników referencyjnych i doprowadzić cały projekt do końca. Argumentował to tym, iż NBP to jedyna instytucja, która ma możliwość zbudować duży zespół ekspertów, którzy zajęliby się reformą. Rezultat prac byłby następnie zaprezentowany i udostępniony Komisji Nadzoru Finansowego oraz ministrowi finansów.

Nie realizowane są żadne alternatywne prace

Czy wypowiedź ta była źle zrozumiana? Tak wynika z informacji podanych przez prezesa Związku Banków Polskich – Tadeusza Białka. Prezes ZBP zdecydowanie podkreślił, iż nie realizowane są żadne alternatywne prace w stosunku do tych, nad którymi czuwa Narodowa Grupa Robocza (NGR).

Tadeusz Białek podkreślił jednocześnie, iż NBP jest bardzo aktywnym członkiem Komitetu Sterującego NGR. Przedstawiciele NBP w ramach dyskusji, które realizowane są na forum NGR, przedstawili swoje propozycje dotyczące kształtu nowego wskaźnika. Propozycje te zostały uwzględnione i zostaną ujęte w procesie przeglądu i analizy wskaźników, które mogłyby zastąpić WIBOR.

Prezes Białek, który jest również przewodniczącym KS NGR i dowodzi pracami nad nowym wskaźnikiem, wyjaśnił, iż propozycje zmierzają w kierunku wyboru alternatywnego indeksu, który jest najbliżej stopy referencyjnej. W celu dokonania wyboru wskaźnika zostaną uruchomione również konsultacje społeczne.

Tadeusz Białek potwierdził w ten sposób, iż nie realizowane są żadne równoległe prace nad reformą wskaźnikową. Działania zaproponowane przez prezesa Glapińskiego są częścią procedury przeglądu i analizy wskaźników alternatywnych dla WIBOR, która została zainicjowana przez Grupę Roboczą.

Jednocześnie pozytywnie ocenił propozycję i zaangażowanie NBP w prace nad wyborem nowego wskaźnika, wskazując na aktywną rolę banków centralnych w krajach, gdzie tranzycja stała się już faktem. To, jak dużą rolę odegra NBP w procesowaniu reformy, zależy w głównej mierze od tego, jaki wskaźnik referencyjny zostanie ostatecznie wybrany. Prezes ZBP zakłada, iż wypowiedź Adama Glapińskiego wynikała z chęci zaznaczenia i wzmocnienia roli NBP w procesie wdrażania reformy, co jest dobrą informacją.

Przegląd wskaźników – na jakim etapie reformy jesteśmy?

Jeszcze jakiś czas wydawało się przesądzone, iż to właśnie WIRON zastąpi WIBOR. Jednak na wniosek Ministerstwa Finansów KS NGR rozpoczął proces przeglądu i analizy wskaźników typu RFR (risk free). Przegląd obejmuje m.in. WIRON oraz wcześniej rozpatrywane wskaźniki WIFR i WRR. Dokument konsultacyjny z przeglądu ma zostać opublikowany niebawem.

Wcześniej doszło do przesunięcia terminu zakończenia reformy na koniec 2027 roku. Pierwotnie zakładano, iż już w 2025 roku WIRON zastąpi WIBOR nie tylko w nowych, ale również w podpisanych już umowach. Trudno się jednak dziwić tej decyzji, ponieważ WIBOR jest wykorzystywany do wyceny wielu różnych instrumentów finansowych. Są to nie tylko umowy kredytowe, ale również produkty oszczędnościowe, instrumenty pochodne, leasing czy faktoring.

Tranzycja jest zatem bardzo dużym wyzwaniem dla całego rynku finansowego i powinna zostać przeprowadzona przy uwzględnieniu bezpieczeństwa i interesów jego uczestników. Z drugiej strony należy podkreślić, iż reforma jest konieczna, ponieważ wiele państw odeszło już od wskaźników typu IBOR na rzecz wskaźników jednodniowych, które dokładniej odzwierciedlają zmiany na rynkach finansowych.

Więcej o reformie wskaźnikowej dowiesz się na Banki w Polsce.

Idź do oryginalnego materiału